Koszty wynikające z propozycji gospodarczych PiS są prawie dwukrotnie większe od deficytu państwa zakładanego przez rząd na 2013 rok - oszacował Jacek Rostowski.
- Globalny koszt wszystkich propozycji wydatkowych i wynikających z obniżenia czy zwrotów podatków wynosiłby w 2013 roku 62 mld 600 mln zł. Koszty wynikające z propozycji Jarosława Kaczyńskiego są prawie dwukrotnie większe od całego deficytu w budżecie państwa na przyszły rok - podkreślił Rostowski.
- Koszt netto wydatków, obniżenia podatków, po uwzględnieniu dochodów z dwóch nowych podatków, które PiS proponuje, wynosiłby 54 mld 500 mln zł w pierwszym roku obowiązywania, którym byłby, zakładamy 2013 rok - dodał.
Minister Rostowski podliczył koszty nowelizacji PiS w 2013 r. Z obliczeń wynika, że 10,9 mld zł PiS przekazałby na ulgi dla dzieci, 13,2 mld zł na ulgi inwestycyjne, a 13 mld zł na zwrot podatku dla emerytów. Uwzględnienie kosztów uzyskania przychodu w podatku dochodowym kosztowałoby 1,1 mld zł, obniżenie składki rentowej - 7,7 mld zł.
- 83,9 mld zł netto kosztowałaby w roku 2016 realizacja propozycji zaprezentowanych przez Jarosława Kaczyńskiego, a już w roku 2014 Polska przekroczyłaby 55 proc. relacji długu do PKB - mówił Rostowski. MF obliczyło, że realizując propozycje PiS w 2014 roku "w sposób nieunikniony" Polska przekroczyłaby drugi próg ostrożnościowy (55 proc. relacji długu publicznego do PKB), a w 2015 przekroczylibyśmy "próg konstytucyjny".