Reklama

PiS zapowiada nowy program. Po debacie PiS

Podczas debaty eksperci zgadzali się jedynie w kwestiach polityki społecznej: demografii i rynku pracy

Aktualizacja: 24.09.2012 20:29 Publikacja: 24.09.2012 20:22

Jarosław Kaczyński i Beata Szydło

Jarosław Kaczyński i Beata Szydło

Foto: Fotorzepa

Obejrzyj galerię zdjęć z debaty

Debata gospodarcza PiS okazała się nie tylko wizerunkowym plusem dla opozycji, lecz także wyzwaniem rzuconym rządowi. Spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z ekonomistami było wydarzeniem dnia, które zdominowało całą politykę.

Oto pięć wniosków, jakie płyną z debaty:

PiS udowodnił, że potrafi być merytoryczny

Przybycie na debatę znanych ekonomistów uwiarygodnia merytoryczny przekaz tej partii. – To niewątpliwy sukces PiS. Partii Kaczyńskiego udało się wprowadzić dysonans w postrzeganiu PiS jako partii jednego tematu, która nie zna się na gospodarce – mówi konsultant polityczny Eryk Mistewicz. Wskazuje, że do społeczeństwa trafił obraz Kaczyńskiego debatującego w gronie 30 ekonomistów, a tym samym Donald Tusk stracił monopol na kreowanie wizji gospodarczej kraju. Podobnego zdania jest politolog Jacek Kloczkowski: – PiS pokazał, że choć ma pomysły, nie ucieka przed rozmową na ich temat i jest otwarty na dyskusję.

Sukces PiS spowodował, że kolejne partie myślą o zorganizowaniu podobnej. Już 5 października dyskusję na temat kryzysu zapowiedziało SLD.

Reklama
Reklama

Rząd musi odpowiedzieć

PiS nie zaprosił do debaty ministra finansów Jacka Rostowskiego. Jednak eksperci są zdania, że debata stała się wyzwaniem dla rządu. Prof. Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha żałuje, że takie spotkanie zorganizowała opozycja, a nie partia rządząca. – Rząd skupia wokół siebie, np. w Radzie Gospodarczej, osoby o identycznych poglądach. Nas do współpracy się nie zaprasza, bo zbyt często krytykujemy jego działania.

Komentarz Michała Szułdrzyńskiego

Choć wcześniej krytyka polityki gospodarczej rządu ze strony znanych osób takich jak Leszek Balcerowicza czy Krzysztof Rybiński, pozostawała bez echa, teraz eksperci są zgodni, że rząd musi podjąć rękawicę. – Debata powinna być przestrogą, jakie są konsekwencje, jak się nie słucha – komentował na Twitterze dr Norbert Maliszewski, specjalista ds. marketingu politycznego.

A prof. Kazimierz Kik zwraca uwagę, że część oskarżeń ze strony ekonomistów musi znaleźć odpowiedź. – Padły dość poważne zarzuty ze strony prof. Modzelewskiego, odnośnie do systemu podatkowego w Polsce. Bogatsi, korzystając z luk i umiejętnie lawirując pomiędzy przepisami, unikają płacenia podatków – przypomina. – Społeczeństwu należy się wyjaśnienie, dlaczego tak jest – pyta Kik.

Politolodzy podkreślają, że PO musi odpowiedzieć również dlatego, że Polacy znacznie krytyczniej oceniają pracę rządu niż wcześniej.

Reklama
Reklama

Eksperci są podzieleni...

30 ekonomistów miało zupełnie odmienne stanowiska w większości spraw. Różnice były najbardziej widoczne w sferze podatków. Prof. Ryszard Bugaj, co podchwycił prezes PiS Jarosław Kaczyński, zachęcał do wprowadzenia wyższych podatków dla bogatych. Jednocześnie prof. Robert Gwiazdowski namawiał do likwidacji PIT i składek do ZUS. Zgoda panowała jedynie co do tego, że system podatkowy wymaga zmian.

... ale jest pole zgody

Eksperci byli również zgodni w sprawach polityki społecznej. Wszyscy się zgodzili, że jedną z podstawowych barier w rozwoju Polski jest kryzys demograficzny. – Badania pokazują, że nie ma bardziej efektywnego inwestowania w rodzinę niż inwestowanie w przedszkola. Alokacja środków na politykę prorodzinną przez ostatnie 23 lata była zła – oceniła Prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego Elżbieta Mączyńska.

Eksperci byli również zgodni, że w obliczu rosnącej stopy bezrobocia i kryzysu demograficznego konieczne jest uporządkowanie sytuacji na rynku pracy.

PiS pisze nowy program

PiS zapowiada, że wiele z propozycji, które zgłaszali ekonomiści, znajdzie się w przygotowywanym przez partię no- wym programie. – W najbliższych dniach zrobimy listę uwag, które nasi goście przedstawili w trakcie debaty, będziemy je analizowali i sporą część z nich na pewno uwzględnimy w przygotowywanym przez nas programie – mówi „Rz" poseł PiS Przemysław Wipler.

Jak dowiedziała się „Rz", nowy program polityczno-gospodarczy PiS zostanie przedstawiony w pierwszej połowie stycznia. Teraz partia zbiera ekspertyzy i analizy dotyczące poszczególnych dziedzin życia.

Czy PiS będzie konsekwentnie realizował nową politykę? Okaże się już w sobotę podczas marszu w obronie TV Trwam.

Reklama
Reklama

Kto, co mówił

Wczorajsza debata PiS zgromadziła ponad 30 osób. Mówiono o systemie podatkowym, rynku pracy i demografii. Padło mnóstwo, często sprzecznych propozycji i uwag dotyczących programu PiS i sytuacji gospodarczej w Polsce.

prof. Witold Modzelewski, ekspert podatkowy, współtwórca systemu podatkowego

prof. Robert Gwiazdowski, Centrum im. Adama Smitha

prof. Jerzy Osiatyński, doradca prezydenta Komorowskiego

Cezary Mech, były wiceminister finansów

Reklama
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowa Lewica wybrała nowe władze. Włodzimierz Czarzasty wygrał głosowanie
Polityka
Spór Tusk–Nawrocki paraliżuje państwo? Polacy wydali jednoznaczny werdykt
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają korzystanie z prawa weta przez Karola Nawrockiego?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Polityka
Architektura władzy Donalda Tuska. Jak premier zbudował nowy system rządzenia państwem?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama