Obejrzyj galerię zdjęć z debaty
Debata gospodarcza PiS okazała się nie tylko wizerunkowym plusem dla opozycji, lecz także wyzwaniem rzuconym rządowi. Spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z ekonomistami było wydarzeniem dnia, które zdominowało całą politykę.
Oto pięć wniosków, jakie płyną z debaty:
PiS udowodnił, że potrafi być merytoryczny
Przybycie na debatę znanych ekonomistów uwiarygodnia merytoryczny przekaz tej partii. – To niewątpliwy sukces PiS. Partii Kaczyńskiego udało się wprowadzić dysonans w postrzeganiu PiS jako partii jednego tematu, która nie zna się na gospodarce – mówi konsultant polityczny Eryk Mistewicz. Wskazuje, że do społeczeństwa trafił obraz Kaczyńskiego debatującego w gronie 30 ekonomistów, a tym samym Donald Tusk stracił monopol na kreowanie wizji gospodarczej kraju. Podobnego zdania jest politolog Jacek Kloczkowski: – PiS pokazał, że choć ma pomysły, nie ucieka przed rozmową na ich temat i jest otwarty na dyskusję.
Sukces PiS spowodował, że kolejne partie myślą o zorganizowaniu podobnej. Już 5 października dyskusję na temat kryzysu zapowiedziało SLD.