Radni i sympatycy SLD od jesieni zbierają wśród mieszkańców gmin w całej Polsce opinie na temat samorządów. Zebrali 250 tys. ankiet. Z badania wynika, że 74 proc. Polaków chce ograniczenia liczby kadencji władz wykonawczych, czyli wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, którzy wedle obecnej ordynacji mogą być wybierani na te stanowiska dowolną liczbę razy. Za likwidacją powiatów opowiedziało się zaledwie 30 proc. badanych.
– W tym roku zgłosimy projekt ustawy ograniczającej możliwość sprawowania urzędu prezydenta, burmistrza czy wójta tylko przez dwie kadencje, natomiast sprawy powiatów nie będziemy ruszać – zaznacza Krzysztof Gawkowski, sekretarz generalny Sojuszu.
Na pytanie o najpoważniejsze problemy, których rozwiązanie leży w gestii samorządów, Polacy wymienili: wysokość opłat za wywóz śmieci, opiekę zdrowotną i lokalny transport. – Ludzie boją się podwyżek opłat za śmieci czy za transport lokalny i martwią się, że komercjalizacja szpitali pozbawi ich dostępu do opieki zdrowotnej – tłumaczy Gawkowski.
Dlatego partia zamierza poruszyć te tematy kampanii samorządowej. Rozpocznie ją już w styczniu. – Wtedy zrobimy podsumowanie półmetka samorządów, a do końca czerwca przedstawimy większość kandydatów na prezydentów dużych miast z wyjątkiem Warszawy – mówi w rozmowie z „Rz" Krzysztof Gawkowski. – Nie chcemy szukać kandydatów w ostatniej chwili. Musimy mieć czas na ich wypromowanie.
SLD prawdopodobnie poprze m.in. Jacka Majchrowskiego na prezydenta Krakowa i Tadeusza Ferenca na prezydenta Rzeszowa. Z całą pewnością o kolejną kadencję będzie się ubiegał Krzysztof Matyjaszczyk, prezydent Częstochowy. Sojusz ma też swoich prezydentów m.in. we Włocławku, w Łomży, Chełmie, Będzinie, Sosnowcu, Dąbrowie Górniczej, Świnoujściu i zapewne oni również będą walczyli o kolejną kadencję. Kto może zostać kandydatem SLD na prezydenta Warszawy?