Powstanie komisja dla seniorów

Marszałek Ewa Kopacz jest tak zdeterminowana, by powołać komisję ds. osób starszych, że chce zmienić regulamin Sejmu. Opozycja pyta, czy jest taka potrzeba.

Publikacja: 07.02.2014 02:45

W polskim Sejmie jest obecnie 27 komisji stałych, które zajmują się tak szerokimi zagadnieniami jak finanse albo zdrowia. Powołanie nowej jest dużym wydarzeniem. Po raz ostatni w 2012 r. powstała Komisja Administracji i Cyfryzacji. Ewa Kopacz forsuje właśnie powołanie kolejnej. Ma się zająć polityką senioralną.

W dziedzinie przyrostu demograficznego Polska jest dopiero na 212. miejscu na 224 kraje świata, co wiąże się z perspektywą wzrostu w społeczeństwie odsetka osób starszych. O tym, w jaki sposób prowadzić politykę senioralną, dyskutowali przed tygodniem uczestnicy warszawskiego Kongresu Zdrowego Starzenia. Otworzyła go Ewa Kopacz i to wtedy poparła pomysł komisji.

– To spełnienie jednego z najważniejszych od lat postulatów środowiska seniorów – cieszy się Krystyna Lewkowicz z Ogólnopolskiego Porozumienia Uniwersytetów Trzeciego Wieku. – Inicjatywa pani marszałek ma znaczenie historyczne i jest wyrazem wzięcia współodpowiedzialności Sejmu za politykę senioralną – dodaje Michał Szczerba z PO.

Przypomina, że komisje ds. seniorów działają lub działały m.in. w parlamentach holenderskim, niemieckim i w europarlamencie. Problem w tym, że czasami zajmują się one również sprawami młodzieży i mają charakter nadzwyczajny.

Ewa Kopacz chce powołania komisji stałej, choć będzie to wymagać zmian w regulaminie Sejmu. Obecnie przewiduje on, że każdy poseł może należeć do najwyżej dwóch komisji, marszałek chce tę liczbę zwiększyć do trzech. Powód? Posłów należących obecnie tylko do jednej komisji jest zbyt mało, by stworzyć nowe ciało.

– Pani marszałek uważa, że nowa komisja powinna mieć charakter stały, bo w polityce senioralnej dużo się dzieje – mówi „Rz" polityk z otoczenia Kopacz. W grudniu rząd po raz pierwszy przyjął założenia długofalowej polityki senioralnej. Do Sejmu wkrótce mają też trafić dotyczące seniorów rządowe projekty o odwróconym kredycie hipotecznym i rencie dożywotniej.

Szef sejmowej Komisji Zdrowia Tomasz Latos z PiS uważa, że zadań dla nowej komisji może okazać się za mało. – Mogłaby zająć się szerzej demografią, więc również młodzieżą i zdrowiem prokreacyjnym, oraz mieć charakter nadzwyczajny z perspektywą przekształcenia w komisję stałą – mówi. – Cieszę się, że Platforma, która podniosła wiek emerytalny, zaczęła dostrzegać problemy osób starszych – kpi.

Jednak komisja w kształcie proponowanym przez Kopacz najprawdopodobniej powstanie. Pomysł popiera PSL, bo rządową politykę senioralną opracował resort pracy Władysława Kosiniaka-Kamysza.

W tym tygodniu Kopacz przedstawiła plan już na spotkaniu z wicemarszałkami Sejmu. Nowe ciało najprawdopodobniej ukonstytuuje się za dwa tygodnie.

W polskim Sejmie jest obecnie 27 komisji stałych, które zajmują się tak szerokimi zagadnieniami jak finanse albo zdrowia. Powołanie nowej jest dużym wydarzeniem. Po raz ostatni w 2012 r. powstała Komisja Administracji i Cyfryzacji. Ewa Kopacz forsuje właśnie powołanie kolejnej. Ma się zająć polityką senioralną.

W dziedzinie przyrostu demograficznego Polska jest dopiero na 212. miejscu na 224 kraje świata, co wiąże się z perspektywą wzrostu w społeczeństwie odsetka osób starszych. O tym, w jaki sposób prowadzić politykę senioralną, dyskutowali przed tygodniem uczestnicy warszawskiego Kongresu Zdrowego Starzenia. Otworzyła go Ewa Kopacz i to wtedy poparła pomysł komisji.

Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"