Piechociński prezesem całą kadencję

Dlaczego poseł chce odejść do samorządu – mówi Zbigniew Włodkowski z PSL.

Publikacja: 29.07.2014 02:00

Janusz Piechociński

Janusz Piechociński

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek

Rz: Jak to jest, że przed kolejnymi posiedzeniami Rady Naczelnej mnożą się spekulacje o możliwym odwołaniu Janusza Piechocińskiego z funkcji prezesa PSL, a potem nic się nie dzieje?

Zbigniew Włodkowski, poseł PSL, były wiceminister edukacji:

Te oczekiwania są rozbudzone przez media, a nie przez partię. Ani w klubie, ani wśród członków Stronnictwa nie było przeświadczenia, że sobotnia Rada ma  decydować o personaliach. Główne emocje budził nowy podział środków unijnych na dopłaty bezpośrednie dla rolników zaproponowany przez ministra rolnictwa Marka Sawickiego. I w tej sprawie Piechociński pokazał swoją siłę, bo Rada podzieliła się na dwie frakcje – jedna, której przewodził Waldek Pawlak, optowała za tym, by dopłaty były równe dla wszystkich z niewielkimi dodatkami dla producentów rolnych, a  druga, wspierana przez Piechocińskiego, by producenci dostawali dużo wyższe dopłaty.  Głosowanie pokazało, że dwie trzecie sali jest za rozwiązaniem, które wskazali Piechociński i Sawicki.

To było poparcie dla Piechocińskiego czy samego Sawickiego? W waszej partii można usłyszeć, że minister rolnictwa sam ma chrapkę na stanowisko prezesa PSL.

Być może Marek zdecyduje się kiedyś kandydować na prezesa partii, ale on nie należy do rewolucjonistów. Raczej jest zwolennikiem ewolucyjnego osiągania celów. Dlatego nie sądzę, by chciał dokonać przewrotu. Poza tym wspiera Piechocińskiego od momentu jego wyboru na szefa partii i sądzę, że tak będzie do końca czteroletniej kadencji.

Piechociński przetrwa ?do końca kadencji?

Jestem o tym przekonany. W wyborach samorządowych planujemy odnieść sukces, więc nie będzie potrzeby rozliczeń (śmiech). Podobnie w wyborach parlamentarnych. Pełna kadencja jest mu pisana.

A ambicje Waldemara Pawlaka nie będą się w tym czasie ujawniały?

Może będą. Wydaje się, że Waldek czyha na błędy Piechocińskiego. Na razie nie ma ku temu wielu okazji. Osobiście oceniam Piechocińskiego bardzo pozytywnie po wyborach europejskich. Wiedzieliśmy, że cztery mandaty to realistyczny cel i on został zrealizowany. ?A więc prezes obronił swoją pozycję. Poza tym zachowuje się racjonalnie w sprawie afery podsłuchowej i w sprawie Jana Burego. Dlatego na Radzie Naczelnej, ani wcześniej na posiedzeniach kierownictwa, nie było dyskusji o jego odwołaniu.

Piechociński sam chciał się poddać ocenie Rady.

Niestety, naszemu prezesowi zdarza się coś powiedzieć, ?a potem trzeba się z tego wycofać. Tak samo było z Bartłomiejem Sienkiewiczem, kiedy nasz prezes mówił, że nie wyobraża sobie, by Sienkiewicz nie został odwołany, a potem go broniliśmy.

Jak pan ocenia pozycję PSL ?w koalicji?

Była trudna i jest taka nadal. Wszyscy patrzą, co zrobi PSL i czy uratuje koalicję. Staramy się to robić, ale wszystko ma swoje granice.

Aż czterech deputowanych chce uciec do samorządów. Rola posła partii rządzącej nie daje satysfakcji? Pan chce zostać burmistrzem Orzysza.

Pewnie, że w samorządzie jest realna władza, a polityka centralna staje się coraz mniej satysfakcjonująca. Mówię o tych taśmach, podsłuchach, za które musimy świecić oczami przed wyborcami. Ale do samorządów chcą wrócić głównie te osoby, które z samorządów się wywodzą. ?Ja byłem starostą powiatu, ?a wcześniej radnym w swojej gminie. A ponieważ w Orzyszu trafił nam się burmistrz, który zmarnował ostatnie cztery lata, po środki unijne gmina prawie w ogóle nie sięgnęła, chcę to zmienić. Mając wiedzę zdobytą w parlamencie i w rządzie, potrafię zbudować struktury, który będą umiały korzystać ze środków unijnych. Można powiedzieć, że robię to trochę we własnym interesie. Mieszkam w gminie Orzysz i chciałbym, żeby się rozwijała.

—rozmawiała Eliza Olczyk

Rz: Jak to jest, że przed kolejnymi posiedzeniami Rady Naczelnej mnożą się spekulacje o możliwym odwołaniu Janusza Piechocińskiego z funkcji prezesa PSL, a potem nic się nie dzieje?

Zbigniew Włodkowski, poseł PSL, były wiceminister edukacji:

Pozostało 94% artykułu
Polityka
Polityczne Michałki: Rok rządu Tuska na trzy plus, a młodzi popierają Konfederację. Żółta flaga dla koalicji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
MSZ na wojnie hybrydowej z Rosją. Kto prowadzi walkę z dezinformacją
Polityka
Sikorski pytany o polskich żołnierzy na Ukrainie mówi o „naszym obowiązku w NATO”
Polityka
Partia Razem zakończyła postępowanie dyscyplinarne ws. Pauliny Matysiak. Jest decyzja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Sondaż: Wyborcy PiS murem za Mateuszem Morawieckim. Rządy Donalda Tuska przekonały 3 proc. z nich