Reklama

Prof. Bartoszewski: Bezpieczeństwo Polski się zmniejszyło

- Jako obywatel Polski, człowiek starego pokolenia, bezpartyjny państwowiec, mogę powiedzieć, że bezpieczeństwo Polski zmniejszyło się. Zupełnie od nas niezależnie - ocenił w TVN24 Władysław Bartoszewski.

Publikacja: 10.11.2014 22:10

Prof. Bartoszewski: Bezpieczeństwo Polski się zmniejszyło

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki RB Roman Bosiacki

W programie "Fakty po Faktach" były minister spraw zagranicznych w przededniu święta 11 listopada zwracał uwagę na zagrożenia dla niepodległości wynikające z konfliktu rosyjsko-ukraińskiego.

Władysław Bartoszewski przypomniał, że wychowany był w czasach pierwszej niepodległości, w latach 1918-1939. - To było bardzo specyficzne wychowanie. Byliśmy małym i słabym państwem, między narastającą potęgą Niemiec, a wzrastającym imperializmem Związku Sowieckiego. Dorastałem w świadomości zagrożenia, że ono jest, że istnieje - mówił Władysław Bartoszewski.

- Ale po 1989 roku sytuacja geopolityczna wyraźnie się zmieniła. Przestało istnieć zagrożenie dla bytu, dla egzystencji ludzi, dla Polaków ze strony zachodniej. Natomiast co do strony wschodniej... Po przełomie lat 1989-1991 i wycofaniu się wojsk sowieckich (a później Federacji Rosyjskiej) z Polski i Niemiec, to zagrożenie widzieliśmy jako proces historyczny, a nie polityczny - ocenił profesor Bartoszewski.

Przypomniał, że gdy powstawała niepodległa Ukraina, to Polska jako pierwsza uznała jej suwerenność. - Ale uznała ją i Moskwa. Zatem wydawało się, że doszło do jakiegoś porozumienia.

- Mogę powiedzieć, jako obywatel Polski, człowiek starego pokolenia, bezpartyjny państwowiec, że bezpieczeństwo Polski zmniejszyło się, w wyniku tego, co się dzieje na wschód od Bugu i Sanu. Zupełnie od nas niezależnie - ocenił Władysław Bartoszewski.

Reklama
Reklama

Dlatego jego zdaniem tak ważne było zabezpieczenie interesu Polski, poprzez zbliżenie się do krajów Europy Zachodniej, na wypadek wystąpienia zagrożeń ze Wschodu.

- Przewidywaliśmy, że Polska musi związać się z Zachodem traktatami, staraniami o wejście do NATO i Unii. To wszytko to były próby umocnienia naszej pozycji w warunkach, które mogą się zmienić - podsumował Bartoszewski.

W programie "Fakty po Faktach" były minister spraw zagranicznych w przededniu święta 11 listopada zwracał uwagę na zagrożenia dla niepodległości wynikające z konfliktu rosyjsko-ukraińskiego.

Władysław Bartoszewski przypomniał, że wychowany był w czasach pierwszej niepodległości, w latach 1918-1939. - To było bardzo specyficzne wychowanie. Byliśmy małym i słabym państwem, między narastającą potęgą Niemiec, a wzrastającym imperializmem Związku Sowieckiego. Dorastałem w świadomości zagrożenia, że ono jest, że istnieje - mówił Władysław Bartoszewski.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowy sondaż partyjny. Ludowcy z marginalnym poparciem
Polityka
Kim są współpracownicy Karola Nawrockiego? Nowy skład Kancelarii Prezydenta
Polityka
Zmiany w konstytucji? Szefernaker: Wzmocnienie roli prezydenta jest ważne
Polityka
Karol Nawrocki zaprzysiężony na prezydenta. Arcybiskup apeluje o prezydenturę ponad podziałami. Relacja na żywo
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama