Poseł PO w swoim wpisie na Facebooku dziwi się, że zwycięstwo Andrzeja Dudy jest przedstawiane - jego zdaniem - tak, jakby "kandydat PiS-u zdobył mniej więcej 90%" głosów, tymczasem - jak przypomina - różnica między Dudą a Bronisławem Komorowskim wyniosła ok. 1,5 pkt. proc.
Niesiołowski odnosi się następnie do "fali ataków" na Platformę, jaka po II turze wyborów prezydenckich pojawiła się w mediach. "Nie chodzi mi o falę radości w pisowskiej szczujni, w końcu to zrozumiałe, po tej szczujni niczego innego niż braku elementarnej kultury, szacunku dla zwyciężonego, taktu nie oczekiwałem. PiS i jego medialne zaplecze jest równie nikczemne, podłe i odrażające w klęsce jak i w triumfie" - zaznacza. Po czym dodaje, że komentarza wymagają artykuły, które w ostatnim czasie pojawiły się w "Gazecie Wyborczej".