Siemoniak podkreślił, że w sprawie kandydata na premiera, którego nazwisko musi pojawić się we wniosku, Platforma będzie rozmawiać z PSL i Nowoczesną.
Pytany o to, czy PO może wskazać we wniosku kandydaturę swojego byłego polityka (obecnie wicepremiera w rządzie PiS) Jarosława Gowina, były szef MON odpowiedział, że "jest to taki przewrotny żart". O tym, że Platforma mogłaby zgłosić Gowina, licząc że ten zerwie sojusz Polski Razem z PiS, mówił wcześniej w programie "7 Dzień Tygodnia" w Radiu Zet Marek Sawicki.
Pytany o sens składania wniosku o wotum nieufności, który nie ma szans na sukces (PiS dysponuje samodzielną większością w Sejmie), Siemoniak odparł, że "jest to tradycyjne narzędzie w rękach opozycji", dzięki któremu może ona "pokazać jak źle działają ministrowie".
- To będzie dla rządzących przykra debata, bo pokażemy kilkadziesiąt argumentów dlaczego źle rządzą - zapowiedział Siemoniak.