Cała Polska śledzi ostatnio perypetie Pawła Grasia. Mieszka od 13 lat w willi niemieckiego biznesmena i nie płaci za to czynszu. Dostaje coś, nie dając nic w zamian, ma więc korzyść, w świecie podatków zwaną przychodem z nieodpłatnych świadczeń.
Jak wyliczyć jej wartość? Trzeba ustalić rynkową wysokość czynszu, który przysługiwałby w razie zawarcia umowy najmu. Musimy więc przeanalizować czynsze za podobne nieruchomości w okolicy. Zysk może wyjść pokaźny, a opodatkowany będzie według skali, czyli – w zależności od wysokości pozostałych dochodów – według 18- lub 32-proc. stawki.
[srodtytul]Przychód miał także właściciel[/srodtytul]
Problemy z fiskusem może mieć również właściciel posiadłości.
– Jeżeli faktycznie przez 13 lat nieodpłatnie udostępniał nieruchomość, to do końca zeszłego roku także uzyskiwał przychód w wysokości równowartości czynszu – tłumaczy Marek Kolibski, doradca podatkowy w kancelarii Kolibski, Nikończyk, Dec i Partnerzy. – Powinien go rozliczać przed polskim fiskusem. Z umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania zawartej z Niemcami wynika bowiem, że przychody z nieruchomości są opodatkowane w tym państwie, w którym jest ona położona. Dopiero od 1 stycznia 2009 r. z ustawy o PIT wykreślono przepis o przychodach właściciela, który użycza domu lub mieszkania.