Reklama

Dziadek nie wyręczy wnuczki. NSA wydał wyrok ws. podatku od darowizn

Oświadczenie darczyńcy o tym, że przekazał komuś darowiznę, nie zastąpi formalnego zgłoszenia obdarowanego, który chce skorzystać z pełnego zwolnienia podatkowego.

Publikacja: 09.05.2022 07:37

Dziadek nie wyręczy wnuczki. NSA wydał wyrok ws. podatku od darowizn

Foto: Adobe Stock

W piątek Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną podatniczki, której fiskus odmówił nielimitowanego zwolnienia z podatku od spadków i darowizn przewidzianego dla tzw. zerowej grupy, czyli najbliższej rodziny.

Przyczyną sporu okazała się bardzo życiowa sytuacja. Podatniczka otrzymała od dziadka 220 tys. zł. Darowizna była przekazywana w transzach od czerwca do grudnia 2015 r. Schody zaczęły się, gdy do fiskusa właściwego dla kobiety z urzędu właściwego dla dziadka trafiło jego oświadczenie o przekazaniu środków z 18 grudnia 2015 r.

Urzędnicy dopatrzyli się, że nie mają zgłoszenia obdarowanej o nabyciu darowizny. Dlatego wezwali ją do złożenia wyjaśnień. Kobieta odpowiedziała, że dziadek w celu zachowania terminu zgłoszenia powiadomił fiskusa, że przekazał jej pieniądze.

Fiskus uznał jednak, że podatniczka nie dokonała w ustawowym sześciomiesięcznym terminie zgłoszenia nabycia środków. A bez tej formalności pełne zwolnienie dla darowizn czy spadków w najbliższej rodzinie przepada. W konsekwencji urzędnicy zażądali zapłaty podatku wyliczonego według zasad przewidzianych dla I grupy podatkowej, który wynosił nieco ponad 14 tys. zł.

Kobieta broniła się, że od września 2015 r. do stycznia 2016 r. przebywała na zwolnieniu lekarskim w związku z ciążą zagrożoną. Stan zdrowia uniemożliwiał jej normalne funkcjonowanie. Przekonywała, że pismem z 18 grudnia 2015 r., czyli jeszcze w terminie, darczyńca dokonał w jej imieniu i na jej rzecz zgłoszenia darowizny. Jej zdaniem w tym zakresie działał jako prowadzący cudze sprawy bez zlecenia z art. 752 i następnych kodeksu cywilnego.

Reklama
Reklama

Nic to nie dało. Urzędnicy uznali, że oświadczenie dziadka stanowiło jedynie informację o rozporządzeniu pieniędzmi. I nie może być traktowane na równi ze złożeniem zgłoszenia przez obdarowaną. Zdaniem fiskusa kodeks cywilny nie może mieć zastosowania, bo darczyńca dokonał zawiadomienia w swoim imieniu, a nie wnuczki.

Kobieta poskarżyła się do sądu administracyjnego, ale przegrała. Najpierw racji nie przyznał jej Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.Również w ocenie NSA konstrukcja spornego zwolnienia jest klarowna i jednoznaczna. NSA zgodził się, że sporne oświadczenie jest oświadczeniem wiedzy, a nie woli. Bo jak tłumaczył sędzia NSA Bogusław Dauter, nie wynika z niego żadna wola, żądanie ani wniosek w odniesieniu do obdarowanej. Wyrok jest prawomocny.

Sygnatura akt: III FSK 516/21

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama