Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach uwzględnił skargę właścicielki działek, z której przy ich sprzedaży fiskus chciał zrobić VAT-owca.
We wniosku o interpretację kobieta wyjaśniła, że od dziadka i ojca dostała ich udziały w kilku działkach. Te stanowiły część gospodarstwa rolnego, przy czym jedna była zabudowana drewniano-murowaną stodołą, parterowym podpiwniczonym domem oraz parterowym podpiwniczonym budynkiem mieszkalno-gospodarczym. Obdarowana tłumaczyła, że z jednej z działek zostało wydzielone kilkanaście mniejszych, które chce sprzedać. A od fiskusa chciała potwierdzenia, że w związku z tymi transakcjami nie będzie podatnikiem VAT. Nie prowadzi bowiem firmy. Nigdy nie prowadziła też działalności związanej z obrotem i zarządzaniem nieruchomościami.