[b]Już po złożeniu deklaracji rocznej zorientowałam się, że przeoczyłam jeden PIT. Co mam zrobić?[/b]  

Trzeba jak najszybciej złożyć brakujący formularz oraz dołączyć do niego oświadczenie o tzw. czynnym żalu. Jest to pismo, w którym zawiadamiamy o swoim wykroczeniu (czyli niezłożeniu deklaracji w terminie). Dzięki niemu mamy szansę uniknąć kary grzywny.

Z art. 16 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=EF7010DE6C3E6471AE475D96DFC46B97?id=186065]kodeksu karnego skarbowego[/link] wynika jednak, że zawiadomienie o przekroczeniu terminu będzie nieskuteczne, jeśli urząd „miał już wyraźnie udokumentowaną wiadomość o popełnieniu przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego”.

Przepisy nie określają jednak, kiedy fiskus już wie o tym, że nie złożyliśmy w terminie deklaracji. Na pewno wtedy, gdy dostaliśmy wezwanie w celu złożenia wyjaśnień w tej sprawie. Jeżeli nie ma jednak żadnego sygnału z urzędu, możemy założyć, że ciągle mamy jeszcze szansę na czynny żal. Jak podkreślają bowiem doradcy podatkowi, udokumentowaną wiadomością o popełnieniu wykroczenia skarbowego nie jest brak adnotacji o zeznaniu w systemie Poltax, którym posługują się urzędy skarbowe.

Musimy też pamiętać, że warunkiem zastosowania czynnego żalu jest zapłata zobowiązania. Podatnik powinien więc odprowadzić wynikającą z zeznania należność.