Powoduje to bowiem, że traci prawo do obliczenia podatku na preferencyjnych zasadach.
Takie konsekwencje wynikają z art. 6 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=346580]ustawy o PIT[/link]. Zgodnie z ust. 1 tego przepisu małżonkowie podlegają odrębnemu opodatkowaniu. Ustęp 2 wprowadza wyjątek. Wynika z niego, że wspólne zeznanie mogą złożyć małżonkowie, między którymi istnieje przez cały rok wspólność majątkowa. Z kolei ust. 4 umożliwia preferencyjne rozliczenie samotnym rodzicom.
Z art. 6 ust. 10 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=346580]ustawy o PIT[/link] wynika jednak, że sposób opodatkowania, o którym mowa w ust. 2 i 4, nie ma zastosowania do podatników, którzy wniosek o preferencyjne rozliczenie złożą po terminie na składanie deklaracji. Tymczasem złożenie wniosku polega na zaznaczeniu odpowiedniego kwadratu w pierwszej części formularza PIT-36 lub PIT-37 i złożeniu podpisu lub podpisów.
To niejedyny prosty błąd, który może pozbawić rozliczenia z małżonkiem lub dzieckiem. To dlatego, że zgodnie z art. 6 ust. 8 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=346580]ustawy o PIT [/link]preferencyjne zasady nie mają zastosowania, gdy chociażby do jednego z małżonków, osoby samotnie wychowującej dzieci lub do jej dziecka mają zastosowanie przepisy o podatku liniowym lub ustawa o zryczałtowanym podatku dochodowym (z wyjątkiem opłacania takiego podatku od najmu).
Oznacza to, że prawo do rozliczenia z dzieckiem lub małżonkiem może stracić nawet osoba, która nie osiągnęła żadnych przychodów opodatkowanych stawką liniową, ryczałtem lub kartą podatkową. Wystarczy, że kiedyś prowadziła lub zamierzała założyć firmę i zawiadomiła urząd skarbowy o wyborze takiej formy opodatkowania, a następnie z niej nie zrezygnowała. Wybór taki obowiązuje bowiem także w kolejnych latach, chyba że podatnik zmieni swoją decyzję.