Reklama

Alain Finkielkraut. Antyrasizm największą słabością Europy

Ideologiczny antyrasizm – jedyny słuszny sposób myślenia, w imię którego udajemy, że nic się nie dzieje – prowadzi Europę do zguby. Musimy zrozumieć rzeczywistość, a nie od niej uciekać.

Publikacja: 23.11.2018 18:00

Alain Finkielkraut

Alain Finkielkraut

Foto: AFP

W brawurowym eseju „Oto moi bliscy, moi mistrzowie, moje potomstwo..." Alain Finkielkraut pisał o Albercie Camusie, że „udało mu się zniechęcić do siebie zarówno wiernych komunistów, jak i antystalinowskich postępowców, czyli (niemal) całą inteligencję francuską...". Sam Finkielkraut przejął tę rolę co najmniej od początku lat 90. „Prowokuje i drażni tradycyjnie zorientowany na lewo paryski salon intelektualny" – oceniał Marek Rapacki w „Gazecie Wyborczej".

Największą prowokacją francuskiego filozofa i eseisty była przepowiednia, że „fałszywa ideologia antyrasizmu" stanie się źródłem ogromnej przemocy: „Będzie dla XXI w. tym, czym komunizm był dla wieku XX". Już pod koniec lat 80. przestrzegał przed upartym dążeniem do absolutnej równości, które zastąpiło walkę klas w roli motoru heglowskiej historii. Równości, przed którą nic nie znajdzie ratunku – żadna instytucja i hierarchia, bo tym razem to coś znacznie silniejszego niż równość w obliczu Boga, równość polityczna czy wobec prawa.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama