Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 04.04.2019 19:29 Publikacja: 05.04.2019 00:01
– Trzeba po prostu się pogodzić z tym, że jak stawiamy pomnik, to ludzie mogą go używać w bardzo różny sposób – uważa Jakub Majmurek. Na zdjęciu warszawski pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku, przedmiot kontrowersji i dyskusji nie tylko tych artystycznych
Foto: EAST NEWS
Dziewięć lat po katastrofie nastoletni chłopcy wskakują sobie hulajnogami na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej, na co oburza się jedna część społeczeństwa, do której ja się zaliczam, a druga, do której zaliczam pana, wyśmiewa nasze oburzenie. Napisał pan na Twitterze, że chcemy traktować pomniki tak, jak się traktuje je „w Kazachstanie Nazarbajewa", i że dla nas to „pomnik nowej religii państwowej".
Przestrzeń publiczna w centrum miasta nie powinna być przestrzenią „na baczność". To nie powinno być miejsce żałoby, a raczej takie, z którego możemy we względnie swobodny sposób korzystać. Jeśli pomnik smoleński ma tam zostać, to dobrze by było, jakbyśmy go jakoś oswoili, żeby faktycznie stał się pomnikiem wszystkich ofiar katastrofy, a nie tylko pomnikiem partyjnym. Źle, jakby stał się mroczną wersją obelisku z filmu „2001: Odyseja kosmiczna", czymś, co wprowadza złą, tanatyczną energię w centrum miasta. Widziałbym to raczej jako miejsce radości, otoczone zielenią, gdzie bez problemu można sobie usiąść, spotkać się, porozmawiać. Które jest zintegrowane z życiem miasta.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” z Arturem Bartkiewiczem, szefem wydawców strony głównej rp....
Gwiazdor światowego kina pokazał na gościnnych występach w Polsce swoją klasę w pełnym perwersji dramacie Koltèsa.
„Fenicki układ” Wesa Andersona nie ma nam nic do zaoferowania, ale przyznaje się do tego w eleganckim stylu.
Japońszczyzna jest w powieści Marty Sobieckiej podana ze smakiem, a nie jak mierny ramen. Więcej wątpliwości moż...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
„Project Warlock II” to gra dla tych, którzy strzelać uczyli się w latach 90.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas