W ubiegły weekend założyciel Facebooka ogłosił apel do państw i organizacji międzynarodowych o to... by wprowadziły regulacje ograniczające jego własne działania.
    Ciąży na nas wielka odpowiedzialność – zdaje się mówić Mark Zuckerberg w imieniu właścicieli wielkich firm internetowych – ale tak naprawdę wypracowanie standardów i regulacji, które zapewnią bezpieczeństwo, uchronią przed terroryzmem i zagrożeniami demokracji, powinno należeć do państw, a nie prywatnych bądź co bądź firm. Zuck (jak o nim mówią współpracownicy) proponuje więc, by to państwa ustaliły zasady obowiązujące firmy internetowe w czterech ważnych obszarach: wolności słowa, przejrzystości wyborów, prywatności i transferu danych.