Aktualizacja: 09.05.2019 12:58 Publikacja: 10.05.2019 17:00
Foto: materiały prasowe
Książka ma dwie istotne cechy. Po pierwsze, traktuje o całej kampanii włoskiej, po drugie nie dotyczy tylko działań 2. Korpusu Polskiego dowodzonego przez gen. Andersa. To ogląd z szerszej perspektywy. Jak pisze autor: „W porównaniu z kampanią włoską żadna inna kampania w Europie nie zmobilizowała udziału tak licznych narodów i kultur. Okrutny charakter walk niekiedy dorównywał temu, co najgorsze na froncie wschodnim, natomiast liczby strat często przekraczały dane z frontu zachodniego". Caddick-Adams ma rację, jeśli tylko uznać Armię Czerwoną, która też walczyła w Europie, za jednolitą masę narodu sowieckiego. Niemniej szeroko rozumiana bitwa o Monte Cassino zasługuje na specjalne miejsce na liście batalii II wojny światowej. W kampanii włoskiej alianci stracili, wraz z rannymi i zaginionymi, ponad 300 tysięcy ludzi, Niemcy ponad sto tysięcy więcej.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas