Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 05.03.2020 15:52 Publikacja: 06.03.2020 09:00
Foto: EAST NEWS
Przekonała Polki, że luksus w kosmetykach to nie tylko drogie francuskie marki. Udowodniła, że polska firma może produkować kosmetyki równie prestiżowe, a niekiedy i bardziej nowatorskie niż zachodnie. Dr Irena Eris jako jedyna marka kosmetyczna spoza Francji należy do elitarnego Comité Colbert – francuskiego stowarzyszenia najlepszych luksusowych marek, wśród których są m.in. Chanel, Hermes i Dior.
O początkach swojej firmy Irena Eris opowiadała już w dziesiątkach wywiadów, ale dziennikarze nadal pytają ją o kulisy sukcesu. Nic dziwnego, bo to przykład tego, że mając wizję i determinację, można praktycznie z niczego zbudować firmę i markę, która stała się symbolem luksusu. Przyznaje, że na początku były m.in. zawiedzione aspiracje – ambitnej farmaceutki z doktoratem z berlińskiego Uniwersytetu Humboldta, znajomością dwóch języków obcych, której szybko zrobiło się za ciasno w skostniałej państwowej firmie. Na początku lat 80. 33-letnia Irena Szołomicka-Orfinger (Eris to anagram jej imienia i nazwiska) porzuciła stabilny etat w warszawskiej Polfie i karierę naukową dla własnego biznesu, a ściślej dla rzemieślniczej produkcji kosmetyków. Interesowała się nimi już na studiach, ale do realizacji marzenia o własnym laboratorium przekonały ją rodzinny spadek, który zapewnił kapitał na start, i namowy bliskich.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Co nie do końca udaje się Ishbel Szatrawskiej w fabule, pisarka nadrabia stylem. Pod tym względem „Wyrok” jest r...
Lektura „Długu hańby” wywołuje gorycz: brygadę Sosabowskiego montowano po to, by zrzucić ją w Polsce podczas wal...
Choć w Szczecinie zaangażowanych regionalistów nie brakuje, to obszerną i przystępną pracę o ich mieście stworzy...
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima” bazuje na popularnym serialu animowanym zarówno fabularnie, jak i wizualnie.
Do początku lat 90. nie było żadnej informacji o ZATO. Tajemnicze miasta zamknięte formalnie nie istniały.
Coraz więcej firm świadomie inwestuje w jakość, nie tylko swoich produktów i usług, ale też w standardy współpracy z partnerami biznesowymi. Rośnie rola banków, które nie tylko dostarczają finansowanie, ale zapewniają również kompleksowe wsparcie operacyjne.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas