10 listopada 1972 r. 17 przedstawicieli środowiska literackiego wystosowało list do ministra sprawiedliwości w obronie skazanych przywódców nielegalnej organizacji „Ruch”. Pisali w nim: „Osób oskarżonych w tym procesie nie znamy, a w szczególności nie są nam znane ich przekonania i rzeczywiste czyny. Niezależnie od tego wszakże poruszyły nami wyroki (do siedmiu lat więzienia), których surowość – jeżeli chodzi o sprawy polityczne – jest niespotykana w Polsce bodaj od roku 1954. Nie może też nie budzić najwyższego niepokoju fakt, że opinii publicznej nie jest wiadomym, za co właściwie została tak ukarana wymieniona grupa osób. Komunikaty prasowe zawierają jedynie ogólniki o przestępstwach przeciwko istotnym interesom państwa oraz licznych przestępstwach kryminalnych”.
Autorzy listu apelowali również do ministra „o spowodowanie rewizji wymienionego procesu oraz o przeprowadzenie nowej rozprawy w warunkach demokratycznej jawności, a w szczególności w taki sposób, aby opinia publiczna została wiarygodnie poinformowana o konkretnej treści oskarżenia, o dokładnym przebiegu rozprawy, o tym, co zostało oskarżonym udowodnione, wreszcie o przesłankach wyroku, jaki wówczas zapadnie”.
Treść listu oraz listę ewentualnych sygnatariuszy ustalali Herbert, Woroszylski i Bocheński. Informacje o akcji zbierania podpisów pod listem przekazywał przywódcom partii i państwa Departament III MSW. Informowano, że tego rodzaju inicjatywę podjęli byli „komandosi” Karol Modzelewski i Jacek Kuroń (zwolnieni warunkowo z więzienia), Adam Michnik, Jan Lityński i Teresa Bogucka.
Według SB zamierzali pozyskać dla swej inicjatywy „wybitnych liberałów i luminarzy”, w tym m.in. profesorów Tadeusza Kotarbińskiego, Edwarda Lipińskiego, Marię Ossowską, pisarzy Andrzejewskiego i Woroszylskiego oraz „bliżej nieznanych [sic!] pracowników i studentów KUL”.
Według SB Kuroń i Modzelewski nie zamierzali podpisywać planowanej petycji ze względu na warunkowe zwolnienie z odbywania dalszej kary.