Elżbieta z Radziwiłłów Tomaszewska, 91-letnia córka przedostatniego ordynata nieświeskiego księcia Albrechta Radziwiłła, po zwiedzeniu rodowego gniazda w Nieświeżu wyraziła chęć zamieszkania w nim latem, przez kilka tygodni. W tym roku nie będzie to jednak możliwe, gdyż trwająca od pięciu lat renowacja zamku zakończy się w maju przyszłego roku.
Do wizyty na Białorusi mieszkających w Polsce i we Francji przedstawicieli rodu Radziwiłłów doszło kilka tygodni temu. Odwiedzili Połoneczkę, w której niszczeje radziwiłłowski pałac, odbudowany zamek w Mirze, pierwszy zabytek na Białorusi wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Byli w Narodowym Archiwum Republiki Białoruś, w którym znajduje się około 26 tysięcy dokumentów z archiwum radziwiłłowskiego, Bibliotece Narodowej, przechowującej księgi z największej w I Rzeczypospolitej prywatnej biblioteki Radziwilłów. Byli też w Narodowym Muzeum Historycznym oraz Narodowym Muzeum Sztuki, w których wystawiane są portrety właścicieli Nieświeża i goszcząca w Mińsku kolekcja kontuszowych pasów słuckich ewakuowanych w 1941 roku z zamku w Nieświeżu do Moskwy.
Od kilku lat władze Białorusi podejmują zabiegi zmierzające do odzyskania pasów. Jednak niedawno minister kultury Rosji powiedział, że o oddaniu ich nie może być mowy. A Białoruś, na ziemiach której dzięki Radziwiłłom produkcja pasów kontuszowych została podniesiona do rangi sztuki, posiada zaledwie dwa fragmenty pasów słuckich.
[srodtytul]Pamięć o Woyniłłowiczu[/srodtytul]
Na parkingu przy kościele pw. Bożego Ciała stoi pięć autokarów turystycznych i kilkanaście aut osobowych. Tablice rejestracyjne informują, że zabytki Nieświeża zwiedzają turyści nie tylko z Białorusi, lecz także z Polski i Litwy.