Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 14.05.2020 17:22 Publikacja: 15.05.2020 18:00
Czy morderca młodych Afroamerykanów był jednym z nich?
Foto: HBO
Pierwszy był Edward Hope Smith. 14-latek pochodzący z biedoty, czarnoskóry. Zginął od strzału z broni palnej. Mieszkał w tzw. housing project, na osiedlu komunalnym, które w Stanach Zjednoczonych buduje się dla najuboższych. Mogą to być blokowiska, domki, szeregowce – architektura jest wtórna, ważniejsza jest bieda i kolor skóry, zazwyczaj ciemny.
Drugi był Alfred Evans. 13-latek, którego matka miała więzienną przeszłość. Jego z kolei uduszono, choć identyfikacja zwłok zajęła prawie rok. Można ich w zasadzie liczyć razem, bo obydwa ciała znaleziono w tym samym miejscu, w chaszczach przy rzadko uczęszczanej drodze na przedmieściach Atlanty. Znalazła je kobieta zbierająca puszki. To był lipiec 1979 roku. W śledztwie wyszło na jaw, że chłopcy lubili popalać marihuanę, policja więc szybko podchwyciła trop narkotykowych porachunków. Tylko dlaczego Evans miał na sobie nie swoje, całkowicie czarne ubranie i pasek, którego nikt z jego bliskich nie kojarzył?
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Ich nazwiska nie trafiały na okładki płyt, ale to oni ukształtowali dzisiejszy show-biznes.
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa” to gratka dla tych, którzy nie lubią współgraczy…
Chemia pomiędzy odtwórcami głównych ról utrzymuje film na powierzchni, także w momentach potencjalnej monotonii.
Czasem największy horror zaczyna się wtedy, gdy przestajemy okłamywać samych siebie.
Współczesne kino częściej szuka empatii niż konfrontacji, ale wciąż uważam, że ta druga może być bardzo skuteczna.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas