Reklama
Rozwiń

Reportaż o sprzecznościach w izraelskim społeczeństwie

To wspaniałe, że ludzie mogą walczyć o swoje prywatne życie i szczęście, a nie wyłącznie o przetrwanie jako Żydzi – mówi izraelska pisarka Savyon Liebrecht

Publikacja: 29.10.2011 01:01

Mieszkańcy Mitzpe Hila, rodzinnego miasta izraelskiego żołnierza Gilada Shalita, cieszą się z jego u

Mieszkańcy Mitzpe Hila, rodzinnego miasta izraelskiego żołnierza Gilada Shalita, cieszą się z jego uwolnienia

Foto: AFP

– Zna pan postawy Polaków wobec Żydów w czasie wojny. Byli tacy, którzy chronili Żydów, i byli też tacy, którzy ich wydawali Niemcom. I byli również Żydzi, którzy wydawali rodaków na śmierć. Rozumiem różnicę między obecnymi czasami a czasem Holokaustu, ale zawarta przez rząd umowa z Hamasem jest jak wydanie Żydów wrogowi. Żydowscy policjanci w getcie też byli przekonani, że prowadząc jednych Żydów na śmierć, ratują innych. Wygląda na to, że również dla nas uratowanie Gilada Szalita warte jest życia innych Żydów, którzy teraz niechybnie zginą z rąk terrorystów.

Jestem w Ofra, 30 kilometrów na północ od Jerozolimy, a moją rozmówczynią jest Aliza Herbst, mieszkanka osiedla, w którym żyje 600 żydowskich rodzin. Ofra wygląda jak każde inne małe miasteczko na świecie: szkoły, przedszkola, wyasfaltowane ulice, schludne skwerki i parki. Wokół pola oliwkowe i arabskie wioski. Ofra leży w dolinie, śpiew imama zachęcającego do modlitw słychać tu wyraźnie, w końcu jesteśmy w samym sercu Zachodniego Brzegu. Z tą różnicą, że dla tutejszych mieszkańców nie istnieje nic takiego jak Zachodni Brzeg – jest Judea i Samaria, historycznie należna Izraelowi ziemia, której Państwo Izrael wyrzekło się na rzecz Palestyńczyków. Z tą różnicą, że „Palestyńczyków" też nie ma – są Arabowie. Słowo „Palestyńczycy" to polityczna etykieta przypinana ludziom, którzy w normalnych warunkach byliby obywatelami Jordanii albo Egiptu.

Rząd mnie zdradził

Ludzie przyjmują bezmyślnie treści, które wciskają im media – mówi pani Herbst, była rzeczniczka Rady Yesha, organizacji reprezentującej osadników żydowskich na tych terenach. W myśl prawa międzynarodowego ich osiedla są nielegalne. Spotykamy się w przeddzień oswobodzenia Gilada Szalita, izraelskiego jeńca  przetrzymywanego przez Hamas w Gazie przez ponad pięć lat. W zamian za jego wypuszczenie Izrael  zgodził się zwolnić ponad tysiąc więźniów palestyńskich. Wielu z nich zostało skazanych za zabójstwa Izraelczyków, w tym cywilów. – I podobnie bezmyślnie ludzie reagują teraz – mówi pani Herbst. – Wszyscy cieszą się z porozumienia, jakby nie rozumieli, jaką cenę przyjdzie nam wszystkim zapłacić.  Po podobnej wymianie z 1985 roku (za trzech żołnierzy izraelskich zwolniono 1150 więźniów palestyńskich – DR) 178 Żydów zginęło w zamachach.

Wśród wypuszczonych na wolność więźniów palestyńskich są Mawaz Abu Sharach i Majdi Amro. W marcu 2003 roku skonstruowali bombę, wyszkolili zamachowca-samobójcę i podwieźli do autobusu, w którym wysadził się w powietrze, zabijając 17 osób, głównie dzieci wracające ze szkoły w Hajfie. Obaj otrzymali 17 wyroków dożywocia – po jednym za każdą ofiarę. Wśród zabitych  był Asaf Zur, 17-letni syn Yossiego, z którym rozmawiam w Jerozolimie w dniu wymiany więźniów:

– Czuję się zdradzony przez Państwo Izrael i osobiście przez premiera  Netanjahu. Czuję się zdradzony przez armię, która nie potrafiła wyswobodzić Szalita przez ponad pięć lat. – mówi Zur, dziś działacz Stowarzyszenia Ofiar Terroru Almagor, organizacji, która do ostatniej chwili próbowała zablokować w sądzie wymianę więźniów. – Mordercy mojego syna przez ten czas żyli w doskonałych warunkach w izraelskich więzieniach, dobrze się odżywiali, uprawiali sport, przyjmowali odwiedziny krewnych. Kiedyś udzielili wywiadu telewizji BBC, w którym mówili: „Wyjdziemy na wolność przed końcem wyroku i dalej będziemy zabijać Żydów". Mój rząd przyznał im rację.

Ostatnie tygodnie w Izraelu to karuzela radości, smutku, euforii jednych i wściekłości innych. Zaczęło się w lipcu od protestów społecznych, w których uczestniczyły setki tysięcy obywateli, potem pod koniec września prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas złożył wniosek o przyznanie członkostwa w ONZ, wreszcie w ubiegłym tygodniu osiągnięto porozumienie w sprawie zwolnienia z niewoli Gilada Szalita, izraelskiego czołgisty pojmanego przez Hamas w 2006 roku.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Trzeci sezon „Squid Game”. Był szok i rewolucja, została miła zabawka
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
„Strefa gangsterów” – recenzja. Guy Ritchie narzuca serialowi wybuchowy rytm
Plus Minus
Nie powstrzymasz zalewu turystów, to przynajmniej na nich zarób
Plus Minus
Rafał Chwedoruk: Ostatni atut Polski 2050 legł w gruzach
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Mój dług wdzięczności wobec Karola Nawrockiego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama