Nacjonalizm jako postawa buntowników

Wczesna endecja znajduje dziś ideowych potomków nie wśród „moherowych beretów”, lecz nieoczekiwanie wśród kontestującej pojęcie narodu lewicy

Publikacja: 12.11.2011 00:01

Nacjonalizm jako postawa buntowników

Foto: Rzeczpospolita, Mirosław Owczarek MO Mirosław Owczarek

Niedawno nakładem Wydawnictwa Krytyki Politycznej ukazała się monografia poświęcona jednej z ikon ukraińskiego nacjonalizmu Iwanowi France. To znamienne, że książkę „Prorok we własnym kraju" Jarosława Hrycaka promuje lewackie środowisko. Bo obrazuje pewne powiązania ideowe, o których w ramach obowiązującego dyskursu lepiej zapomnieć.

Od końca drugiej wojny światowej termin „nacjonalizm" ma negatywne konotacje. Kojarzy się z agresywnymi odruchami plemiennymi, wstecznictwem, zachowawczymi postawami religijnymi, kulturowymi, obyczajowymi. A więc również z szeroko pojmowanym konserwatyzmem. Duma narodowa traktowana jest niemal jako przejaw barbarzyństwa z epoki kamienia łupanego. Tymczasem coraz bardziej dominująca po roku 1945 na Zachodzie liberalna kultura polityczna afirmuje przezwyciężanie ograniczeń, jakie na jednostkę nakładają wszelkie wspólnoty tradycyjne, w tym naród. To wolność indywidualna, którą legitymizuje oświecony rozum, jawi się z tej perspektywy jako wartość najwyższa.

Wspólnoty wyobrażone

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”