Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 14.07.2012 01:00 Publikacja: 14.07.2012 01:01
Foto: ROL
Nasz poczciwy Sopot, ze swym miejskim muzeum, wziął na siebie trud dokumentowania fenomenu mody na morskie kurorty. Nic dziwnego, że sopockie muzeum z uwagą przyjęło wydanie monografii „Nadbałtyckie Zakopane – Połąga", pióra Małgorzaty Omilanowskiej. Na bazie tej książki powstała wystawa o pierwszej próbie wykreowania własnego, polskiego kurortu nadmorskiego.
Istotnie – gdy nadchodziły wieści o katowaniu polskich dzieci we Wrześni czy o antypolskiej mowie kajzera Wilhelma w Malborku – wielu naszym przodkom odeszła ochota do spędzania wakacji w niemieckich kurortach i nabijania kabzy Prusakom.
Na łamach pisma „Zdrowie" dr Józef Jaworski w 1908 roku pisał: „Wobec tego co zaszło w Poznańskiem, wobec stanowiska narodowej reprezentacji niemieckiej względem Polaków – dwóch zdań być nie może, że rodacy nasi w miejscowości niemieckiej w żadnym wypadku spokoju potrzebnego przy leczeniu nie znajdą". A „Kurier Warszawski" w tym samym czasie dodawał: „Prusak dzisiejszy oszalał, a morze pruskie zamiast uleczyć ich chory organizm, potarga tylko ich nerwy".
Alternatywą wskazywaną przez patriotycznych publicystów była polska Połąga na żmudzkim wybrzeżu Bałtyku. Przez ponad 30 lat od lat 80. XIX wieku aż do 1914 roku właśnie tu – podobnie jak w Zakopanem – spotykali się polscy letnicy z wszystkich trzech zaborów. Dodajmy, że nie widzieli oni żadnej obcości między sobą a napotkanymi tutaj żmudzkimi rybakami i chłopami, których dobrocią i wrodzoną godnością zachwycali się letnicy z Warszawy, Wilna, Krakowa czy Poznania.
Pamiętnikarz Kazimierz Kamiński wspominał: „Połąga była letnim salonem dla Polaków, gdyż uznawali oni Bałtyk za morze polskie, a brzeg jego w Połądze najbardziej bliski dla siebie". I o fenomenie tego pierwszego polskiego kąpieliska, które dziś należy do Litwy, opowiada wystawa w Sopocie.
Wielkie marzenia budują świat w stopniu o wiele większym niż realizm gospodarczy. Najlepiej, gdy jedno połączy s...
Cały problem z domniemanymi oszustwami bierze się stąd, że polaryzacja polityczna przejawia się w retorycznej de...
Netflix zrobił satyrę na wielkomiejskich liberałów. Nie zaskakuje nazwisko scenarzysty, Pawła Demirskiego, który...
W tym roku to „Minecraft: Film” i „Lilo i Stitch” utrzymywały kina przy życiu, gromadząc najliczniejszą publiczn...
To jedna z tych gier, które idealnie nadają się na wakacje. Mieszczą się bowiem w niewielkim pudełku, są lekkie,...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas