Reklama

Teologia kosmiczna

Nasza planeta, uświęcona Bożym Narodzeniem i fizyczną obecnością Boga, zyskała status sanktuarium na skalę wszechświata

Publikacja: 22.12.2012 00:01

Pustynia Judzka czy marsjański Krater Gale?

Pustynia Judzka czy marsjański Krater Gale?

Foto: Corbis

Red

Nie tak dawno opublikowałem w „Rz" artykuł przedstawiający koncepcję, że wszechświat stanowi konieczny nadmiar masy, energii i czasu, by w jednym jego punkcie mogło dojść do powstania cywilizacji istot rozumnych. Pomysł ten idzie pod prąd obecnych przekonań, że jako obficie wypełniony planetami wszechświat jest też proporcjonalnie do tego nafaszerowany życiem, a także gęsto „zaludniony" przez istoty inteligentne. To, że jak dotąd nie spotkaliśmy się ani z nimi samymi, ani z przejawami ich działalności, o niczym przecież nie świadczy.

Punktem wyjścia do takich debat jak zwykle musi być owe ponad 800 planet pozaziemskich wykrytych przez astronomów rozmaitymi metodami. Są to z reguły planety znacznie większe od Ziemi, porównywalne pod względem masy raczej z naszymi olbrzymami gazowymi, np. Jowiszem. Jednakże rozwój technik pomiarowych oraz czułości aparatury rokuje, że wkrótce masowo będą odkrywane planety wielkości Ziemi, a na podstawie subtelnych pomiarów zorientujemy się, jaki jest skład chemiczny ich atmosfer. Stąd zaś tylko krok do wnioskowania o nadawaniu się takiej atmosfery dla życia w ziemskim rozumieniu tego słowa. Wiedząc o tyle więcej, będziemy mogli wyrokować z o wiele większą pewnością niż dziś, czy obce cywilizacje kosmiczne są w kosmosie normą, czy rarytasem.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Szopy w natarciu”: Zwierzęta kontra cywilizacja
Plus Minus
„Przystanek Tworki”: Tworkowska rodzina
Plus Minus
„Dept. Q”: Policjant, który bał się złoczyńców
Plus Minus
„Pewnego razu w Paryżu”: Hołd dla miasta i wielkich nazwisk
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Plus Minus
„Survive the Island”: Między wulkanem a paszczą rekina
Reklama
Reklama