Reklama
Rozwiń

Napiętnowani

Obecna faza bojkotu Izraela zaczęła się w 2005 r. od wezwania 171 organizacji palestyńskich do zerwania kontaktów z instytucjami korzystającymi na okupacji, między innymi z Uniwersytetem Hebrajskim, który zbudował część swojego kampusu na terytoriach okupowanych.

Publikacja: 14.02.2014 09:00

„Mur unijny”, postawiony na granicy grecko-tureckiej, nie budzi żadnych emocji porównywalnych z zasi

„Mur unijny”, postawiony na granicy grecko-tureckiej, nie budzi żadnych emocji porównywalnych z zasiekami stawianymi przez władze Izraela

Foto: AFP

Zwolennikom bojkotu umknęło jednak, że w prawdziwych dyktaturach społeczeństwo obywatelskie nie istnieje, w każdym razie nie ma prawa głosu.

Pamiętajmy także, że u podstaw bojkotu leży przekonanie wzywających, że całe zło, jakie panuje na Zachodnim Brzegu oraz w zablokowanej przez Izrael Gazie, jest wynikiem działalności Izraela. Patologie „palestyńskiego społeczeństwa obywatelskiego", których kulminacją była krwawa wojna między Hamasem a Fatahem, wszechpotężna korupcja, nieudolność kolejnych rządów palestyńskich – to wszystko ponoć funkcjonuje poza „społeczeństwem obywatelskim", które z tymi złymi zjawiskami nie ma nic wspólnego.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Antropolog kultury: Pozorna moc obrazów trzyma się mocno
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Dwie nowe ekranizacje „Lalki” Bolesława Prusa? O dwie za dużo
Plus Minus
Novak Djoković. Opowieść o zwyczajnym szaleństwie
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Ostatnia bitwa prezesa Kaczyńskiego