Reklama

Tłumna Kenia bez turystów

Właśnie rozpoczyna się sezon na safari, a trudno o lepsze niż w Kenii. Kłopot w tym, że kraj, który pół wieku temu był ulubioną kolonią Wielkiej Brytanii, szybko staje się jednym z bardziej niebezpiecznych miejsc Afryki.

Aktualizacja: 10.01.2015 12:07 Publikacja: 10.01.2015 01:00

Tłumna Kenia bez turystów

Foto: Plus Minus/Jędrzej Bielecki

Gigi ma głos równie głęboki, czysty i piękny jak Tina Turner. A urodą młoda dziewczyna bije amerykańską gwiazdę na głowę. Ale koncertu wokalistki zespołu Mombasa Roots słucha tego wieczoru tylko kilkunastu gości: paru Francuzów, dwóch Holendrów, wyraźnie dobrze sytuowana rodzina z Nigerii i ja.

– Rok temu o tej porze hotel był pełen. Ale teraz Europejczycy boją się przyjeżdżać do Kenii: brytyjskie władze nawet oficjalnie to odradzają. Niektóre hotele już zostały zamknięte, inne ledwie co piąty pokój mają zapełniony – mówi mi Maggie Okero, która na chwilę opuściła sklep z pamiątkami hotelu Mombasa Beach, aby posłuchać szlagierów muzyki pop w wykonaniu Gigi.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Trump, Nawrocki i Kaczyński razem przeciwko Unii, czyli dlaczego prawica woli USA od UE
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Gaza. Stąpanie po krawędzi utopii
Plus Minus
„Beetlejuice”: Aria dla Żukosoczka
Plus Minus
„Kronologic. Paryż 1920”: Cisza w operze
Plus Minus
„Dusza. Historia ludzkiego umysłu”: Anatomia ludzkiej jaźni
Plus Minus
„Alarum”: Polish górski resort w Gdańsku
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Michał Mizera: Sztuka w czasach przedwojennych
Plus Minus
„Sirât”: Kino politycznej halucynacji
Reklama
Reklama