„Power Plants”: Ciężki bój o najlepsze grządki

Otwierając instrukcję do „Power Plants”, przygotowałam się na spokojny kafelkowy tytuł, coś w stylu „Carcassonne”, a dostałam naprawdę mózgożerną rozgrywkę najeżoną po brzegi negatywną interakcją między graczami.

Publikacja: 23.05.2025 14:50

„Power Plants”

„Power Plants”

Foto: mat.pras.

Dzisiaj będzie naprawdę absurdalnie. Sama otoczka fabularna tworzy nam niezły wstępniak. Otóż w „Power Plants” jesteśmy czarodziejami i – jak każdy tego typu człek – potrzebujemy odpowiednich składników do różnych specyfików. Inaczej żadnych zaklęć nie będzie, no nie ma mowy. Ale to dopiero początek naszych kłopotów! Pechowo okazało się, że w mieście jest tylko jedna żyzna działka nadająca się do uprawy magicznych roślin. Oczywiście wszyscy czarodzieje umawiają się, że będą się nią sprawiedliwie dzielić, choć to z pewnością wpłynie na sposobność efektywnego rzucania zaklęć. Na szczęście my mamy plan, i to chytry! Nasze lojalne chochliki w odpowiednim momencie chyłkiem przedostaną się do ogrodu, wykorzystają moce roślin, aby w momencie ich pełnego rozkwitu wszystkie grządki przeszły na naszą własność. Szkoda tylko, że inni czarodzieje również wpadli na taki sam plan… Cóż, wielka bitwa o magiczne rośliny będzie ostra i zacięta. Czas ruszyć w bój.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Hamlet”: Być albo nie być Englerta i Tarresa
Plus Minus
„Zamęt. Rebelia kontra Imperium”: Karciany asymetryzm
Plus Minus
„Listy 1911–1932”: Pani noblistka i pan przyszły noblista
Plus Minus
„Oszukać przeznaczenie: Więzy krwi”: Wnioski typowe dla horroru
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Ewa K. Czaczkowska: Każdy szczegół ma znaczenie