Dzisiaj będzie naprawdę absurdalnie. Sama otoczka fabularna tworzy nam niezły wstępniak. Otóż w „Power Plants” jesteśmy czarodziejami i – jak każdy tego typu człek – potrzebujemy odpowiednich składników do różnych specyfików. Inaczej żadnych zaklęć nie będzie, no nie ma mowy. Ale to dopiero początek naszych kłopotów! Pechowo okazało się, że w mieście jest tylko jedna żyzna działka nadająca się do uprawy magicznych roślin. Oczywiście wszyscy czarodzieje umawiają się, że będą się nią sprawiedliwie dzielić, choć to z pewnością wpłynie na sposobność efektywnego rzucania zaklęć. Na szczęście my mamy plan, i to chytry! Nasze lojalne chochliki w odpowiednim momencie chyłkiem przedostaną się do ogrodu, wykorzystają moce roślin, aby w momencie ich pełnego rozkwitu wszystkie grządki przeszły na naszą własność. Szkoda tylko, że inni czarodzieje również wpadli na taki sam plan… Cóż, wielka bitwa o magiczne rośliny będzie ostra i zacięta. Czas ruszyć w bój.