Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 24.10.2015 07:30 Publikacja: 23.10.2015 02:00
„Bękarty Dantego”, Tomasz Rowiński, Wydawnictwo Benedyktynów, Tyniec 2015
Foto: materiały prasowe
Już sama nazwa pisma, w którym autor „Bękartów Dantego" publikuje na co dzień, sugeruje, co młodego historyka idei zajmuje najbardziej – kondycja wiary i chrześcijańskiego dziedzictwa we współczesnym świecie. Z ogromu tematów, jakie podejmował w swoich esejach w latach 2010–2014, mnie jednak najbardziej zainteresował blok poświęcony papieżowi Franciszkowi. Bo – idąc tropem Milcarka – czy to nie jemu przypada dziś w udziale największy aplauz świata?
Na wstępie muszę poczynić zastrzeżenie. Nie patrzę na Franciszka całkiem obiektywnie. Może dlatego, że – pomijając najważniejszą kwestię nauczania – po ludzku lubiłam jego poprzednika Benedykta XVI, z całą jego nieśmiałością, powściągliwością i wycofaniem. Charakterologicznie celebrycki – jeśli tak można powiedzieć o papieżu – Franciszek nie mógł mnie niczym ująć.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Weto Karola Nawrockiego do ustawy o pomocy uchodźcom wojennych uderza w Ukraińców, ale jeszcze mocniej w nasze p...
Co nie do końca udaje się Ishbel Szatrawskiej w fabule, pisarka nadrabia stylem. Pod tym względem „Wyrok” jest r...
Lektura „Długu hańby” wywołuje gorycz: brygadę Sosabowskiego montowano po to, by zrzucić ją w Polsce podczas wal...
Choć w Szczecinie zaangażowanych regionalistów nie brakuje, to obszerną i przystępną pracę o ich mieście stworzy...
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima” bazuje na popularnym serialu animowanym zarówno fabularnie, jak i wizualnie.
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas