Reklama
Rozwiń

Kataryna: Roman Giertych dba o interesy Anny W. lepiej niż jej adwokat

Roman Giertych: „Gdyby ona była tak mądra jak dyrektor Tomasz Mraz, to dzisiaj mielibyśmy wniosek o uchylenie immunitetu prawdziwego beneficjenta, a ona zajmowałaby się synem”.

Publikacja: 04.04.2025 07:25

Roman Giertych

Roman Giertych

Foto: PAP/Marcin Obara

„Zacznij sypać, to puścimy cię do syna” – tak w wolnym tłumaczeniu brzmi przekaz Romana Giertycha do bliskiej współpracownicy Mateusza Morawieckiego podejrzanej o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i przyjęcie wielomilionowej łapówki za ustawienie rządowego przetargu pod tekstylnego patriotę z firmy Red is Bad. Nie wiem, czy Roman Giertych rzeczywiście ma przecieki ze śledztwa, czy tylko popisuje się przed swoimi groupies, ale takie „oferty nie do odrzucenia” składane publicznie przez polityka władzy powagi prokuraturze nie dodają, zwłaszcza gdy jej własna strategia komunikacyjna w kluczowym politycznym śledztwie leży i już nawet nie kwiczy. Jeśli ktoś szukał argumentu za tym, że Anna W. przebywa w areszcie wydobywczym, Roman Giertych właśnie go dostarczył, ułatwiając przy okazji pracę przyszłym obrońcom „głównego beneficjenta”, którzy – jeśli w ogóle sprawa kiedyś trafi do sądu – będą mogli podnosić, że obciążające go zeznania Anny W. są niewiarygodne, zostały bowiem na niej wymuszone szantażem, z użyciem chorego dziecka jako karty przetargowej. Nawet jeśli w sądzie taka argumentacja nie przejdzie, to właśnie się zaczyna utrwalać po prawej stronie. Roman Giertych dla Anny W. wykonał kawał roboty, reprezentując jej procesowy interes dużo skuteczniej niż jej własny adwokat.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie