Reklama

„Białe pierze się w dziewięćdziesięciu”: bestseller o dzieciństwie w Jugosławii

W autobiograficznej powieści Bronji Žakelj polityka Tity i wojny bałkańskie lądują na dalszym planie. Na pierwszym są rodzinne wspomnienia, domowe rytuały, wakacje nad Adriatykiem i choroba matki.

Publikacja: 28.03.2025 17:00

„Białe pierze się w dziewięćdziesięciu”, Bronja Žakelj, przeł. Joanna Pomorska, Wydawnictwo Akademic

„Białe pierze się w dziewięćdziesięciu”, Bronja Žakelj, przeł. Joanna Pomorska, Wydawnictwo Akademickie Sedno

Foto: mat.pras.

Słyszałaś, że w Lublanie jest wojna? – pytam. – Słyszałam, przyjdziesz na naleśniki? – odpowiada pytaniem Dada”. Albo taka rozmowa w szpitalu, gdy bohaterowie dowiadują się, że piętro wyżej leczy się sam Tito, schorowany już i sędziwy, bo to rok 1980: „mam nadzieję, że może zobaczymy Titę na korytarzu albo na przykład w windzie. – Całe szczęście, że mam czyste włosy i nową sukienkę, na wypadek gdybyśmy spotkali Titę – mówię. – Odpada, bo on nie ma nóg! – studzi mój zapał tata”.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Dorota Waśko-Czopnik: Od doktora Google’a do doktora AI
Plus Minus
Szkocki tytuł lordowski do kupienia za kilkadziesiąt funtów
Plus Minus
Białkowe szaleństwo. Jak moda na proteiny zawładnęła naszym menu
Plus Minus
„Cesarzowa Piotra” Kristiny Sabaliauskaitė. Bitwa o ciało carycy
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Wracajmy do tradycyjnych mediów. To nasza szansa
Reklama
Reklama