Jan Maciejewski: Nie wchodź łagodnie do tej dobrej nocy

Znaki, jak wszystkie prawdziwe dzieła, potrzebują czasu. Muszą nabrzmiewać, jak bolesne wrzody. A kolejne dni trafiają do kosza, jak zmięte strony nie tyle niedokończonej, ile nierozpoczętej opowieści.

Publikacja: 31.01.2025 14:22

Jan Maciejewski: Nie wchodź łagodnie do tej dobrej nocy

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Był niewidomy od urodzenia, przyszedł na świat kaleką, czekał całe życie… Kiedy słuchamy opowieści o cudach i znakach, zazwyczaj poprzedza je któreś z tych lub podobnych im zdań. Uzdrowienie nie miałoby swojej rangi, gdyby polegało na uleczeniu z przejściowej choroby – stałoby się wtedy rozwiązaniem czyjegoś prywatnego problemu, nie zawiązaniem dramatu, który dotyka (przynajmniej powinien) nas wszystkich. Znaki, jak wszystkie prawdziwe dzieła, potrzebują czasu. Muszą nabrzmiewać, jak bolesne wrzody. Cierpieniem, zniechęceniem, bólem, osamotnieniem. Kolejne dni trafiają do kosza, jak zmięte strony nie tyle niedokończonej, ile nierozpoczętej opowieści.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
9zł za pierwszy miesiąc.

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
9 zł pierwszy miesiąc, a potem 39 zł/msc
Plus Minus
„Białe pierze się w dziewięćdziesięciu”: bestseller o dzieciństwie w Jugosławii
Materiał Promocyjny
Jak wygląda nowoczesny leasing
Plus Minus
„Zapomniane”: Metafizyka szurania kapci i kipiącego rosołu
Plus Minus
„Duch z wyspy”: Lepsza sensacja niż horror
Plus Minus
„Ferdydurke”: Józio notorycznie ugniatany
Materiał Partnera
Kroki praktycznego wdrożenia i operowania projektem OZE w wymiarze lokalnym
Plus Minus
„Oskubani”: Emocje jak w kurniku
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście