Reklama
Rozwiń

Joanna Szczepkowska: W rocznicę wyborów październikowych

W 1989 r. prowadziłam wiele kampanii przyszłych parlamentarzystów. Ich odpowiedź na pytanie „Co nam możecie obiecać?” była zawsze taka sama: „Nic”. Trudne do uwierzenia w dzisiejszej walce politycznej.

Publikacja: 18.10.2024 14:08

Joanna Szczepkowska: W rocznicę wyborów październikowych

Foto: AdobeStock

Wybory są trochę jak ślub. Przedtem liczne randki, uwodzenie, plany i oczywiście słowa. Liczy się nie tylko to, co znaczą, ale też głos, ton, budowanie zaufania, obietnice pięknego życia i opieki. Taniec godowy wobec wyborców, gruchanie, tupanie, gulgoty. Właściwie my, ludzie, jesteśmy wtedy podobni do małych ptaszków żyjących w brazylijskich lasach atlantyckiego wybrzeża. Tysiące godzin spędzają na wyćwiczeniu tańca, który spodoba się samiczce, ale ćwiczenia muszą odbywać się grupowo przy pomocy asystentów lidera. Potem odbywają się zawody i do samego końca nie wiadomo, który lider którego układu zostanie wybrany. Bardzo przepraszam za to ornitologiczne skojarzenie, ale ono się narzuca siłą rzeczy, bo nie jest wiadome, co tak naprawdę zdecyduje o wyborze. Samiczka sfruwa na gałąź, patrzy na ewolucje wypracowane przez cały rok i kiedy już wydaje się, że nic piękniejszego nie zobaczy, odlatuje do kolejnej grupki, zostawiając przegranych do następnej okazji. Czasem mija dziesięć lat, zanim skrzydlaty tancerz doczeka się sukcesu.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie