Aktualizacja: 11.12.2024 16:27 Publikacja: 05.04.2024 17:00
„W strachu przed antymaterią. 1381 cytatów”, Stanisław Lem, wybór Wiktor Jaźniewicz. Wydawnictwo Literackie
Foto: materiały prasowe
Wiktor Jaźniewicz jest bodaj największym znawcą twórczości Lema, synem oficera polskiego walczącego w kampanii 1939 r. Doktor nauk komputerowych mieszka w Mińsku na Białorusi. Dzieło mistrza propagował głównie na obszarze języka rosyjskiego, teraz wydał w Polsce wybór cytatów z Lema pochodzących z jego dzieł literackich, publicystyki, wywiadów i listów.
Jest tu mój ulubiony cytat z „Powrotu z gwiazd”, czyli opinia o ludzkości rezydenta składnicy zdezelowanych robotów: „Ciastogłowi kwaśną swą fermentację wzięli za wzloty ducha, mięs prucie za historię, środki rozkład odraczające – za cywilizację”. I drugi, z „Kataru”, diagnozujący stan rzeczy na Ziemi: „Wczorajsza niezwykłość staje się dzisiejszym banałem, a dzisiejsza skrajność jutrzejszą normą”. Ludzkości Lem nie kocha: „Osobiście wolałbym, żebyśmy byli w kosmosie sami. To dlatego, że stan zachowania gorszy od ludzkiego uważam za nieosiągalny”. Czasem trafi się opinia na temat uprawianego poletka: „Nic się teraz nie starzeje tak szybko jak przyszłość”. Cytaty pogrupowane są tematycznie, a pod nimi podano źródła; mając od lat kontakt z utworami Lema, widzę, że na początku drogi wykazywał animusz pozytywistyczny, który potem sukcesywnie słabł, aż przemienił się w utyskiwanie na rodzaj ludzki. Zbiór wyszedł obszerny i solenny, co odbyło się kosztem humoru – a Lem był humorystą wytrawnym. Książka zbyt małą próbką reprezentuje go od tej strony, choć w „Dziennikach gwiazdowych” i w „Cyberiadzie” nie brak nadających się do tego zdań.
Czy Europa uczestniczy w rewolucji AI? W jaki sposób Stary Kontynent może skorzystać na rozwiązaniach opartych o sztuczną inteligencję? Czy unijne prawodawstwo sprzyja wdrażaniu innowacji?
„Psy gończe” Joanny Ufnalskiej miały wszystko, aby stać się hitem. Dlaczego tak się nie stało?
W „Miastach marzeń” gracze rozbudowują metropolię… trudem robotniczych rąk.
Spektakl „Kochany, najukochańszy” powstał z miłości do twórczości Wiesława Myśliwskiego.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Choć nie znamy jego prawdziwej skali, występuje wszędzie i dotyka wszystkich.
Teksas przygotowuje się do usuwania migrantów, obiecanego przez prezydenta elekta Donalda Trumpa. Współpracę obiecują również republikańskie władze innych stanów.
Dlaczego młodzi potrzebują dziś tak skomplikowanego slangu? Bo chcą nam pokazać, że wcale nie jesteśmy tacy mądrzy, jak nam się wydaje. Bo jak można nie rozumieć sigmy, skibidi czy brainrot? To wyraz buntu, który nie przejawia się już na ulicy, tylko w internecie, w serwisach społecznościowych, które dla młodych ludzi są dziś naturalnym środowiskiem.
Nikt nie wie, jakie porządki zaprowadzą rebelianci w Syrii, ale państwa europejskie już chciałyby tam odsyłać imigrantów. Prawo jednak na to nie pozwala.
W najnowszym odcinku podcastu „Rzecz w tym” Bogusław Chrabota rozmawia z profesorem Romanem Kuźniarem o dramatycznym upadku reżimu Baszara Asada. Jakie siły doprowadziły do tego punktu po latach wojny domowej? Czy Syria ma szansę na odbudowę, a może czeka ją kolejna fala chaosu? Ekspert analizuje role Rosji, Turcji i Iranu oraz przewiduje konsekwencje dla Bliskiego Wschodu i świata.
"Dzięki protestowi kilkudziesięciu z nas tematy klimatyczne, klimatolodzy i wypowiedzi rządu w tej sprawie, pojawiły się w telewizji i gazetach częściej niż przez cały ostatni rok. To pokazuje, że nasza metoda działa" – podkreślają aktywiści grupy Ostatnie Pokolenie. „Blokady ulic to nasza ostatnia deska ratunku. Nie chcemy utrudniać wam życia ani kierować waszego gniewu przeciwko nam" – zaznaczają.
Decyzją internautów Młodzieżowym Słowem Roku 2024 zostało słowo "sigma". Wyjaśniamy, co właściwie oznacza.
W województwie warmińsko-mazurskim kobieta została raniona w okolicy miejsca, w którym odbywały się policyjne ćwiczenia. Trwa śledztwo, które ma wyjaśnić, jak doszło do zdarzenia.
Dla jurorów tegorocznego plebiscytu „Młodzieżowe Słowo Roku” najciekawszym słowem było „czemó”. Znaczenie jest standardowe, ale nikt nie wie, dlaczego na końcu wyrazu jest „ó”. A może to po prostu „o” z akcentem?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas