Reklama
Rozwiń
Reklama

Zdort: Sześciu dziadków Bogusława Chraboty

Jest niereformowalny. Tydzień w tydzień przysyła nam felietony po 5 tys. znaków, choć wie, że w ramce mieści się tylko 3800. Musimy więc je skracać albo upychać kolanem, ścieśniając odstępy między literami.

Aktualizacja: 31.01.2016 16:55 Publikacja: 28.01.2016 12:28

Dominik Zdort

Dominik Zdort

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Co gorsza – nie dzieli tekstu na akapity. Jego cały artykuł jest zawsze jednym akapitem, bo – jak mówi – dzięki temu jako autor widzi go lepiej. Więc to my, redaktorzy „Plusa Minusa", wyznaczamy rytm jego felietonów, stawiając akapity tam, gdzie uznajemy to za niezbędne. Bywa, że ku niezadowoleniu autora.

Na pewno zasługuje na jeden komplement: jego teksty są idealnie stylistycznie dopracowane, dopieszczone, nie wymagają poważnych redaktorskich interwencji. Nawet jeśli temat wydaje się błahy, każdy felieton jest formalnie wysmakowany. Zdarza się, że za bardzo, zmierzając niebezpiecznie w kierunku maniery nazbyt literackiej.

Promocja Świąteczna!

Wybierz roczną subskrypcję RP.PL i ciesz się dostępem do The New York Times!

Pierwszy rok 179 zł, potem 390 zł pobierane automatycznie co roku.

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Plus Minus
„Rzeźbię w słowach. Pisma o życiu i książkach”: Lewa ręka literatury
Plus Minus
„Minuta ciszy. Sezon 2”: Pogrzebowe machinacje
Plus Minus
„Nie zabij nikogo. Z notatnika instruktora jazdy”: Patrz w lusterka
Plus Minus
„Zgiń kochanie”: Subtelnie o koszmarze
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Dr Paweł Łokić: Co zabrałbym na bezludną wyspę
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama