Reklama
Rozwiń
Reklama

Świat bez AI jest niemożliwy

Gdy nowa technologia przebija się do świadomości społecznej, z jednej strony budzi ona entuzjazm wizjonerów i mobilizację kapitału, a z drugiej strony społeczny strach i mobilizację polityki celem jej okiełznania za pomocą regulacji.

Publikacja: 01.12.2023 10:00

W zdecydowanej większości przypadków potrzebujemy maszyn bezmyślnych, posłusznych i cierpliwych, a n

W zdecydowanej większości przypadków potrzebujemy maszyn bezmyślnych, posłusznych i cierpliwych, a nie obarczonych świadomością i filozofujących na temat sensu życia

Foto: Berit Kessler/AdobeStock

30 listopada minęła rocznica publicznego udostępnienia ChatGPT zwykłym użytkownikom. Można odnieść mylne wrażenie, że fakt ten zapoczątkował dość karkołomną rewolucję technologiczną, przez którą sztuczna inteligencja nagle stała się podstawowym tematem dyskusji publicznej. Jednak sukces sztucznej inteligencji wynika z rozciągniętej na wiele dekad cichej, mozolnej pracy rzesz naukowców, a w dalszej kolejności inicjatywy wizjonerskich przedsiębiorców. Niemniej pojawienie się ChatGPT zainicjowało przełom w świadomości społecznej, gdyż dobitnie uświadomiło wszystkim drzemiące w sztucznej inteligencji możliwości. Typowym skutkiem takiej mentalnej zmiany jest fala ekscytacji oraz daleko idących oczekiwań wobec skali i tempa rozwoju nowej technologii. Najczęściej towarzyszy temu strach i obawy dotyczące ewentualnych negatywnych skutków podejmowanych w tym zakresie działań.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama