Brawa, kłęby dymu, a następnie wciągnięcie na maszt flagi Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) – w taki sposób pod koniec kwietnia uczczono premierową dostawę rosyjskiego paliwa do pierwszej tureckiej elektrowni atomowej powstającej w mieście Akkuyu. Ma to być ostatni krok przed zbliżającym się uruchomieniem siłowni jądrowej. W uroczystości zorganizowanej z tej okazji na ogromnym placu budowy udział wzięli szef MAEA Argentyńczyk Rafael Grossi, dyrektor budującego i zarządzającego elektrownią Rosatomu Aleksiej Lichaczow oraz ówczesny turecki minister energetyki Fatih Dönmez. W świetle kamer i fleszy z uśmiechem na ustach wszyscy trzej złapali się za ręce, co miało symbolizować owocną współpracę.