Aktualizacja: 13.03.2016 15:00 Publikacja: 12.03.2016 23:01
Paweł Maurycy Sobczak, „Polscy pisarze wobec faszyzmu”, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, 2015
Foto: Plus Minus
Gdy jakiś polityk za bardzo upomina się o interes swojego kraju, od razu pojawia się stosowny knebel. Rozmaite autorytety przypominają opinii publicznej ponurą międzywojenną przeszłość. Porównanie do Adolfa Hitlera czy Benita Mussoliniego zamyka dyskusję.
Taka instrumentalizacja historii spowodowała, że wokół faszyzmu narosło wiele nieporozumień. Nie inaczej jest w Polsce. Zarówno w okresie PRL, jak i w ciągu minionego ćwierćwiecza rodzimą wersję nacjonalizmu próbowano zohydzić poprzez snucie skojarzeń z niemieckim narodowym socjalizmem.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas