Jamie Bartlett: Królowa kryptowaluty

Wytworna bizneswoman i naciągacz z branży MLM (alternatywnych kanałów sprzedaży) przypadli sobie do gustu, co było niezwykłe, bo Róża Ignatowa na ogół nie lubiła nowo poznanych ludzi.

Publikacja: 21.04.2023 17:00

FBI jest gotowe zapłacić 100 tys. USD za informacje, którą pozwolą aresztować Różę Ignatową, „królow

FBI jest gotowe zapłacić 100 tys. USD za informacje, którą pozwolą aresztować Różę Ignatową, „królowej kryptowalut”

Foto: HANDOUT

Nikt nie wiedział, kim jest Satoshi ani czemu właściwie to robi, ale podstawy jego przemyśleń były jasne dla każdego, kto poświęcił temu uwagę: bitcoin stanowił projekt polityczny mający na celu osłabić nie tylko jeden rząd, lecz rządy – w liczbie mnogiej.

Wszystko zaczęło się od kryptowojen z lat dziewięćdziesiątych minionego stulecia, kiedy to grupa ówczesnych komputerowców zebrała się na niszowym forum internetowym, żeby podyskutować o tym, jak nie dopuścić, by nowe technologie cyfrowe doprowadziły do koszmaru inwigilacji w stylu „Roku 1984”. To eklektyczne zbiorowisko hakerów, anarchistów i libertarian określało siebie mianem „cyberpunków”. Przez kilka lat omawiali i projektowali zaszyfrowane przeglądarki internetowe oraz anonimowe systemy e-mailingowe, poszukując sposobów wzmocnienia prywatności w sieci, a przy okazji osłabienia autorytarnych rządów, ale jedyna technologia, która naprawdę ekscytowała cyberpunków, wiązała się z pieniędzmi. Rządy trzymały pieniądze w żelaznym uścisku – drukowały je, monitorowały i opodatkowywały. Ustalały stopy procentowe wyznaczające ich wartość i tworzyły przepisy decydujące o tym, kto może je mieć. Z punktu widzenia cyberpunków politycy wykorzystywali tę władzę, żeby dbać o własne interesy, a nie żeby pomagać obywatelom.

Pozostało 92% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
„Ostatnia przysługa”: Kobieta w desperacji
Plus Minus
„Wieczne państwo. Opowieść o Kazachstanie": Władza tłumaczyć się nie musi
Plus Minus
"Nobody Wants to Die”: Retrokryminał z przyszłości
Plus Minus
Krzysztof Janik: Państwo musi czasem o siebie zadbać
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Plus Minus
Z rodzinnych sag tylko Soprano