Aktualizacja: 20.03.2016 06:56 Publikacja: 18.03.2016 00:00
E.L. Doctorow, „Umysł Andrew”, przeł. Sławomir Studniarz, Świat Książki, Warszawa 2016
Foto: Plus Minus
Czy mózg udaje, że jest mną myślącym o mózgu, czyli o sobie? Nikomu nie potrafię już zaufać, a tym bardziej sobie. Jestem powstałą w tajemniczych okolicznościach świadomością i żadna to dla mnie pociecha, że są miliardy innych. To właśnie oświadczyłem studentom, po czym zebrałem swoje książki i wyszedłem z sali".
Andrew jest naukowcem, kognitywistą. Zwierza się ze swego pokręconego losu dialogującemu z nim psychoterapeucie (zwanym tu doktorkiem), a my się zastanawiamy, czy to jego mózg zrobił mu to wszystko, czy może zadecydowały jednak cechy charakteru, wychowanie, traumy dzieciństwa. A może po prostu wszystkim rządzi przypadek? Jedno jest pewne – niemożliwy do zaakceptowania świat okazał się silniejszy nawet od satyry samego Marka Twaina, pisarza wciąż dyskretnie obecnego w historii Andrew. „Spójrzcie na mrówkę, powiada, jaka jest głupia i nieporadna, wlecze gdzieś skrzydło muchy, przeciąga je przez kamienie, które pojawiają się na jej drodze, wspina się na źdźbła trawy, bo nie wie, że można inaczej; i dokąd ona zmierza, zapytuje MT – donikąd, tam właśnie zmierza".
Nie dajcie się nabrać „katolickim publicystom”. Historia Kościoła nie jest żadnym sporem progresistów z konserwa...
Od moich polemistek dowiedziałam się, że kto krytykuje książki dla młodych kobiet, ten jest seksistą. Niezły arg...
Tesla nie ma już atrakcyjnych aut elektrycznych, a Niemcy utrzymają się na rynku, tylko ściśle współpracując z C...
To będzie papież prospołeczny, zaangażowany po stronie ubogich i wypracowujący nauczanie społeczne w czasach rew...
Miejscowe media błędnie obstawiały, kto zostanie nowym papieżem. Mylili się moi włoscy znajomi. Już wiem, że trz...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas