Dawid Podsiadło zapowiedział swoje wystąpienie z Kościoła katolickiego. Jeśli tego aktu dokona, będzie chyba najbardziej znanym polskim „apostatą”. Na razie śledzimy coś w rodzaju „dziennika zapowiedzianej apostazji” – oby także doprowadzonej do finału – co jednak już samo w sobie ma pewną wartość: każe przyjrzeć się bliżej zjawisku na razie marginalnemu, a przecież mającemu swoją wagę. I to wagę niebagatelną.
Czytaj więcej
Ukraińcy chcą być częścią Zachodu, więc po prostu muszą nie tylko zmierzyć się z kwestią Wołynia, ale muszą też uczciwie zacząć badać kwestię ukraińskiej roli w Holokauście.