Michał Szułdrzyński: Luka w chińskim systemie inwigilacji

Właśnie się przekonaliśmy, gdzie są granice najbardziej zaawansowanej technologicznie cenzury na świecie.

Publikacja: 02.12.2022 17:00

Michał Szułdrzyński: Luka w chińskim systemie inwigilacji

Foto: AFP

Sceny, które rozgrywały się w ostatnich dniach na ulicach chińskich miast, przypominały bardziej dystopijne science fiction albo gry typu „Cyberpunk” niż codzienność. Po ulicach biegały oddziały policjantów ubranych w szczelne białe skafandry mające zapobiegać przenoszeniu się zakażeń, za nimi jechały dziwaczne pojazdy wyposażone ni to w armatki wodne, ni to w jakieś dysze rozpylające środki dezynfekcyjne. Oddziały stworów nie z tej ziemi goniły demonstrantów, którzy protestowali przeciw polityce władz w sprawie covidu. Z każdym kolejnym dniem protesty były coraz ostrzej tłumione – tych, którzy demonstrowali w ubiegły weekend, zaczęto wzywać na policję, studentów odesłano do domu, by kampusy nie stały się rozsadnikiem buntu, podczas którego zupełnie nieoczekiwanie zaczęły już padać polityczne hasła. Buntownicy domagali się nawet odejścia Xi Jinpinga, któremu właśnie komunistyczna partia Chin precedensowo przedłużyła kadencję.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Sztuczna inteligencja zabierze nam pracę
Plus Minus
„Samotność pól bawełnianych”: Być samotnym jak John Malkovich
Plus Minus
„Fenicki układ”: Filmowe oszustwo
Plus Minus
„Kaori”: Kryminał w świecie robotów
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Plus Minus
„Project Warlock II”: Palec nie schodzi z cyngla