Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 30.04.2025 05:43 Publikacja: 18.11.2022 17:00
Aleksander Sołżenicyn (z prawej) z Heinrichem Böllem, w którego domu zatrzymał się w pierwszych dniach po wydaleniu go do RFN 13 lutego 1974. Rosyjski pisarz w czapie z piżmaka, dostarczonej mu na polecenie szefa KGB Jurija Andropowa
Foto: Jean-Claude FRANCOLON/Gamma-Rapho/Getty Images
W lutym 1974 roku operacja zneutralizowania Sołżenicyna wyszła na ostatnią prostą. 6 lutego 1974 roku W.M. Czebrikow i F.D. Bobkow przedstawili Andropowowi (Jurij Andropow, w tamtym czasie szef KGB – red.) notatkę na temat pisarza, w której stwierdzali:
„Jesteśmy w posiadaniu wielu dowodów świadczących o tym, że publikowanie przez Sołżenicyna swoich utworów na Zachodzie spotyka się ze wsparciem i wzbudza do niego sympatię pewnej części twórczej i naukowo-technicznej inteligencji, szczególnie w tak zwanym środowisku okołoliterackim. Pojawiają się też wypowiedzi o tym, że niezależnie od tego, jak ciężkie są jego oszczercze utwory, jest w nich część prawdy, a to zmusi organy kierownicze do zwrócenia uwagi na poprawę pracy z inteligencją. I chociaż część z antyradziecko nastawionych ludzi Sołżenicyn zszokował swoim nieokiełznanym szkalowaniem i otwartą wrogością, to nadal widzą w nim człowieka, którego chcą naśladować. Pewne osoby liczą w związku z tym na otrzymanie stosownych honorariów w zagranicznej walucie, inni natomiast próbują znów aktywować tak zwany samizdat.
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas