Jak Prus nie uratował Żeromskiego

Drezno milsze od Paryża, Norymberga ciekawsza, Berlin rozmaitszy pod względem budowli – tak widział Europę Bolesław Prus podczas najdłuższej podróży swego życia, która zaowocowała zbiorem słynnych reportaży.

Publikacja: 09.09.2022 17:00

Podczas podróży po Niemczech Bolesław Prus zainteresował się działającymi nad Renem stowarzyszeniami

Podczas podróży po Niemczech Bolesław Prus zainteresował się działającymi nad Renem stowarzyszeniami abstynentów. Planował założenie podobnego w Nałęczowie, gdzie co roku wypoczywał w latach 1882–1910. Dziś w mieście stoi ławeczka poświęcona pisarzowi

Foto: Gerard/REPORTER

Bolesław Prus nie był wymarzonym kandydatem na globtrotera. Rzadko opuszczał ukochaną Warszawę, do tego cierpiał na lęk wysokości i obawiał się otwartych przestrzeni. W 1895 r. przełamał jednak swoje strachy i zdecydował się na podróż po Europie. Wrażenia? Berlin to „miasto zimne jak lód”, w Stuttgarcie „zupełnie inni mieszkają Niemcy aniżeli w Prusach”, a Paryż „rozczarowujący, mimo pysznych zbiorów”. Jednym z przystanków uczynił też szwajcarski Rapperswil – siedzibę Muzeum Narodowego Polskiego, ważny ośrodek polskiej emigracji. A także, jak się okazało, polskie piekiełko, ze Stefanem Żeromskim po jednej stronie barykady.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Cannes. Religia kina”: Kino jak miłość życia
Plus Minus
„5 grudniów”: Długie pożegnanie
Plus Minus
„BrainBox Pocket: Kosmos”: Pamięć szpiega pod presją czasu
Plus Minus
„Moralna AI”: Sztuczna odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Plus Minus
„The Electric State”: Jak przepalić 320 milionów
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne