Tomasz S. Markiewka. Nic się nie działo

– Gdzie jedzieta? – zagadnął Anię chłopczyk w potarganym swetrze i połatanych spodniach. – Na Zachód! – odparła z dumą. Choć nie rozumiała, dlaczego tam jadą, to czuła się tak, jakby wystrzelono ją na Księżyc. – A wy? – Jeszcze dalij! – odkrzyknął bez zastanowienia.

Publikacja: 01.07.2022 17:00

Na zdjęciu: ostatnie grupy wysiedlanych Niemców opuszczają Polskę. Legnica, 1947 r. Punkt etapowy Pa

Na zdjęciu: ostatnie grupy wysiedlanych Niemców opuszczają Polskę. Legnica, 1947 r. Punkt etapowy Państwowego Urzędu Repatriacyjnego

Foto: PAP

Historia zaczęła się dla mojej babki w październiku 1945 roku. I to nie tylko w tym sensie, że dziś jest to najdawniejsza data, którą potrafi powiązać z konkretnymi wydarzeniami ze swojego życia. Tego pamiętnego miesiąca spotkała historię – w całym jej majestacie i grozie.

Choć wczesna młodość Ani przypadła na czas wojny, dziewczynka pozostawała błogo nieświadoma tego potężnego zwarcia państw, ludzi i maszyn. Ominęły ją najgorsze skutki wojennej zawieruchy, a te, które dotarły w okolice Sołki, brała za normalną kolej rzeczy. Trudności ze zdobyciem jedzenia, ostrożność matki, która zakazywała włóczenia się z dala od domu, nawet w towarzystwie starszego rodzeństwa, wielomiesięczna nieobecność ojca – wszystko to było dla niej po prostu codziennością. Innego świata nie znała.

Pozostało 96% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Czemu polscy trenerzy nie pracują na Zachodzie? "Marka w Europie nie istnieje"
Plus Minus
Wojna, która nie ma wybuchnąć
Plus Minus
Ludzie listy piszą (do władzy)
Plus Minus
"Last Call Mixtape": W pułapce algorytmu
Plus Minus
„Lękowi. Osobiste historie zaburzeń”: Mięśnie wiecznie napięte