Bezradna Liga Narodów

Czy Unia Europejska podzieli los Ligi Narodów? Wydaje się, że jednak nie. Obecna konstelacja różni się od tej sprzed II wojny światowej.

Aktualizacja: 19.06.2016 14:28 Publikacja: 16.06.2016 11:44

Panowie w melonikach z nadzieją na wieczny pokój. W centrum kadru: premier Francji Georges Clemencea

Panowie w melonikach z nadzieją na wieczny pokój. W centrum kadru: premier Francji Georges Clemenceau i szef dyplomacji brytyjskiej Arthur Balfour

Foto: Hulton Archive/Getty Images

Zakończenie I wojny światowej miało być początkiem nowej ery: pierwsze wielkie starcie społeczeństw masowych ujawniło bowiem potencjał destrukcji. Wydawało się, że ludzkość wyciągnie wreszcie właściwe wnioski i uzna, że stosunki między państwami powinno regulować prawo, a nie siła, zaś wojna jako sposób załatwiania sporów odesłana zostanie do lamusa historii.

Dlatego traktat wersalski, czyli zbiór norm kładących podwaliny pod nowy powojenny porządek, regulował nie tylko typowe, związane z zakończeniem działań wojennych problemy, jak przebieg granic, zmiany obywatelstwa czy reparacje. Powoływał również do życia Ligę Narodów.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Sztuczna inteligencja zabierze nam pracę
Plus Minus
„Samotność pól bawełnianych”: Być samotnym jak John Malkovich
Plus Minus
„Fenicki układ”: Filmowe oszustwo
Plus Minus
„Kaori”: Kryminał w świecie robotów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Plus Minus
„Project Warlock II”: Palec nie schodzi z cyngla