Polityka na talerzu

O tym, jak świat kuchni i polityki wzajemnie się przenika, Witold Szabłowski pisał już w książce „Jak nakarmić dyktatora?". Dziennikarz i reportażysta wyruszył w kolejną kulinarną podróż, tym razem po Rosji i dawnych republikach radzieckich. Dotarł m.in. do kucharzy pierwszych sekretarzy i najwyższych władz Związku Radzieckiego, prawnuczki kucharza ostatniego cara Rosji, kucharek radzieckich kosmonautów i pierwszych likwidatorów katastrofy w Czarnobylu oraz ostatnich żyjących świadków Wielkiego Głodu na Ukrainie.

Publikacja: 04.02.2022 17:00

Polityka na talerzu

Foto: materiały prasowe

Jak sam autor przyznaje, trudno znaleźć inny kraj, w którym jedzenie tak silnie towarzyszy polityce. Zaintrygowany wątkiem propagandowym w kampanii wyborczej Władimira Putina – jego dziadek rzekomo gotował dla Lenina i Stalina – Szabłowski opowiada historię Rosji z perspektywy kucharzy i kucharek pracujących dla ważnych postaci tego kraju.

Jest takie rosyjskie powiedzenie, że jak zostaniesz kucharzem, to całe życie jesteś syty i masz nos w tabace, co oznacza, że sobie w życiu poradzisz. Rzeczywiście, większość bohaterów Szabłowskiego dzięki swojej pomysłowości, determinacji, talentowi, ale także szczęściu przetrwała ciężkie dla przeciętnego obywatela czasy. Niektórzy z nich, jak pani Hania, która jako dziecko przeżyła głód, nigdy nie wypuszczą cię z domu z pustym żołądkiem.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”