Jan Maciejewski: Wielkie ucieczki – od Eneasza do św. Benedykta.

Fakt, jedziemy tym pociągiem już dość długo. Ale w którymś momencie trzeba będzie w końcu wysiąść. Ściągnąć bagaż z półki, ciepło się ubrać, zsunąć z nasypu kolejowego i dalej ruszyć już o własnych siłach. Początek zawsze wygląda tak samo, jest niezauważalny.

Publikacja: 15.01.2021 18:00

Jan Maciejewski: Wielkie ucieczki – od Eneasza do św. Benedykta.

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Kogo obchodził Eneasz tej nocy, kiedy Grecy zarzynali Troję? Pozwolono mu się wymknąć tylko dlatego, że nie był nikim ważnym. Sam nie miał też pewnie w tamtej chwili żadnego planu, chciał się tylko ratować. Nie miał przy sobie zbyt wielu rzeczy, ale była wśród nich jedna, której choćby chciał, nie mógł zapomnieć. Nie dało się przecież zapomnieć Troi. I kiedy już po wszystkich przygodach i walkach przyszło do zakładania nowego miasta, Eneasz rozumiał, że nie można wskrzeszać ruin. Choćby nie wiadomo jak bardzo jego podróż przypominała przygody bohaterskiego Greka, on nie był Odyseuszem. Nie wracał jako zwycięzca do Itaki, był uciekinierem ze zniszczonej Troi. Dlatego nie miał wyboru, musiał uciekać konsekwentnie, do przodu. I na cieniach Troi zbudował Rzym. Odbudowa Troi byłaby czymś niewiele więcej niż przekomarzanie się z tymi, którzy ją zniszczyli. Eneasz nie robił Grekom na złość, wolał ich pochłonąć.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Sztuczna inteligencja zabierze nam pracę
Plus Minus
„Samotność pól bawełnianych”: Być samotnym jak John Malkovich
Plus Minus
„Fenicki układ”: Filmowe oszustwo
Plus Minus
„Kaori”: Kryminał w świecie robotów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Plus Minus
„Project Warlock II”: Palec nie schodzi z cyngla