Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 21.01.2021 17:38 Publikacja: 22.01.2021 18:00
Foto: materiały prasowe
Eliza Hittman, reżyserka świetnych „Beach Rats" (2017), w „Nigdy, rzadko, czasami, zawsze" po raz kolejny portretuje amerykańską młodzież epoki Trumpa, po cichu i pomału, bez upiększających filtrów, a wręcz przeciwnie – z charakterystycznym dla taśmy 16 milimetrów ziarnem. To naturalistyczne kino, przywodzące na myśl rumuńskie „4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni" (reż. Cristian Mungiu, 2007), choć opowiadające nie o komunistycznym kraju pod rządami dyktatora, a o czołowej światowej demokracji. I tu, i tu zmartwień jest sporo. Bohaterki na co dzień spotykają się z toksyczną męskością: a to lubieżne gesty w restauracji, a to molestowanie w pracy. Na szczęście mają siebie – na tle tragedii rodzi się prawdziwa przyjaźń.
Gwiazdor światowego kina pokazał na gościnnych występach w Polsce swoją klasę w pełnym perwersji dramacie Koltèsa.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” z Arturem Bartkiewiczem, szefem wydawców strony głównej rp....
„Fenicki układ” Wesa Andersona nie ma nam nic do zaoferowania, ale przyznaje się do tego w eleganckim stylu.
Japońszczyzna jest w powieści Marty Sobieckiej podana ze smakiem, a nie jak mierny ramen. Więcej wątpliwości moż...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
„Project Warlock II” to gra dla tych, którzy strzelać uczyli się w latach 90.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas