Marzec ’80. Sejm PRL na celowniku opozycji

Jak na PRL sytuacja była niezwykła. Wiosną 1980 r., po raz pierwszy od wielu dekad, niezależne od władz komunistycznych środowiska próbowały wpłynąć na wybory do Sejmu. Efekt nie był jeszcze znaczący, ale zdobyte doświadczenia już wkrótce bardzo się przydały.

Publikacja: 19.03.2021 18:00

Władze wiedziały, że ludzie mają dość, ale swoim zwyczajem zaklinały rzeczywistość. Na zdjęciu plaka

Władze wiedziały, że ludzie mają dość, ale swoim zwyczajem zaklinały rzeczywistość. Na zdjęciu plakat w witrynie sklepu w Warszawie, 1 marca 1980 r.

Foto: EAST NEWS, Andrzej Marzec

Nie lubimy wujka Gierka / Nie dał szynki ni plasterka / Nie dał mięsa na pasztecik / Podpalimy komitecik / Raz, dwa, trzy / Po zapałki idziesz ty". Ta krążąca z ust do ust wyliczanka dobrze oddaje coraz bardziej napiętą sytuację społeczną i pogarszający się stan gospodarki przełomu lat 70. W takiej atmosferze władze przygotowywały kampanię przed wyborami do Sejmu wyznaczonymi na 23 marca 1980 r.

Kraj wymagał gwałtownej i szybkiej naprawy. Ośrodek Badania Opinii Publicznej i Studiów Programowych Komitetu do spraw Radia i Telewizji w maju 1979 r. wskazywał na pogarszające się wskaźniki zaufania społecznego. Zadowolenie ze swojego poziomu życia deklarowało 38 proc. badanych, władzy nie ufało 49 proc. Wskazywano, że przedstawiany w środkach masowego przekazu obraz rzeczywistości tylko zdaniem 32 proc. respondentów jest zgodny z rzeczywistością. Zdaniem 57 proc. był upiększony.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Rafał Lisowski: Dla oddechu czytam komiksy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama